Ślady po nich można zobaczyć na ulicy Bogusławskiego. Zadomowiły się na podmokłych terenach w środku miejscowości. Mieszkańcy Suchego Lasu pytają więc, jak długo dziki będą zagrażały ich bezpieczeństwu?
Po ulicach Suchego Lasu dziki przechadzają się od kilku lat. Widywane są na przejściu dla pieszych przez drogę krajową Poznań - Oborniki. Wiadomo, że zadomowiły się na podmokłych terenach w środku miejscowości, nieopodal kościoła. Do Suchego Lasu przybywają z terenu poligonu Biedrusko i rezerwatu Morasko.
- Skoro tyle o nich wiadomo, to dlaczego nie można zrobić z dzikami porządku - zastanawia się Krzysztof Pilas, mieszkaniec Suchego Lasu.
- Myśliwy, z którym podpisaliśmy umowę pozyskał pozwolenie na odstrzał. Dzięki temu będzie można kontynuować odłowy. Wcześniejsze pozwolenia dotyczyły piętnastu dzików. Udało się odłowić siedem. Spodziewamy się, że drugie tyle odłowionych zostanie w najbliższym czasie -mówi Jerzy Świerkowski wice wójt gminy Suchy Las.
Część właścicieli posesji w Suchym Lesie, przyczynia się do tego, że dziki schodzą się pod domy, ponieważ mają nie naprawiają dziurawych parkanów. Problemem są kompostowniki i wyrzucane na nie resztki jedzenia. To w tych miejscach dziki szukają pożywienia.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?