W środę rozpoczął się trzeci proces czterech poznańskich policjantów, którzy w kwietniu 2004 roku ostrzelali samochód z parą dziewiętnastolatków. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi porusza się na wózku inwalidzkim.
Strzelanina na Bałtyckiej znów w sądzie
Poznański Sąd Okręgowy dwukrotnie uniewinnił funkcjonariuszy, którzy brali udział w strzelaninie na Bałtyckiej, uznając, że nie złamali prawa. Ten drugi wyrok się uprawomocnił. Ale w styczniu Sąd Najwyższy, do którego trafiła kasacja prokuratora oraz pełnomocników pokrzywdzonych, orzekł, że konieczny jest trzeci proces.
Sprawdź również:
Strzelanina na Bałtyckiej wraca do sądu. Policjanci znów na ławie oskarżonych
Na pierwszą rozprawę przyszli oskarżeni policjanci wraz z obrońcami; rodzina zmarłego Łukasza Targosza oraz pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych. Nie stawił się ranny podczas strzelaniny Dawid Lis.
Strzelanina na Bałtyckiej znów w sądzie
Autor aktu oskarżenia, zielonogórski prokurator Marek Jabłeka, po przedstawieniu zarzutów dodał, że kierunek i zakres aktu oskarżenia jest niezmienny i taki sam, jak w poprzednich procesach. Wiadomo jednak - co wynika z uzasadnienia Sądu Najwyższego, że tym razem podstawową kwestią będzie zagrożenie dla postronnych osób: pasażera samochodu Łukasza oraz czterech innych kierowców, którzy podczas strzelaniny na Bałtyckiej znaleźli się na skrzyżowaniu ulic Gdyńskiej i Bałtyckiej.
Czytaj również:
Strzelanina na Bałtyckiej. Będzie trzeci proces policjantów
Strzelanina na Bałtyckiej: Dlaczego do niej doszło?
Przypomnijmy: funkcjonariusze, którzy próbowali ująć w Swarzędzu groźnego przestępcę, pojechali za samochodem, który podjechał przed obserwowany przez nich blok. Postanowili wylegitymować kierowcę na najbliższych światłach. Podbiegli z bronią do samochodu. Wtedy Łukasz, przekonany, że to napad, próbował uciec. Policjanci otworzyli ogień. Oddali 39 strzałów. Potem tłumaczyli, że byli pewni, że kierowca chce ich rozjechać.
Sąd wywołał do wyjaśnień oskarżonych, ale Marcin B., Jarosław S., Paweł Ś. i Robert Z. wstawali kolejno, by oświadczyć, że nie przyznają się do winy, nie chcą składać wyjaśnień i odpowiadać na żadne pytania. Sędzia Antoni Łuczak odczytywał więc, co powiedzieli wcześniej. Fragmenty dotyczące niejawnych policyjnych technik operacyjnych - za zamkniętymi drzwiami.
Sprawdź również:
Strzelanina na Bałtyckiej wraca do sądu. Policjanci znów na ławie oskarżonych
Czy tym razem sąd powtórzy wszystkie wcześniejsze czynności? Zapytał o to prokuratora: jaki jego zdaniem zakres postępowania dowodowego należy powtórzyć? Zielonogórski oskarżyciel stwierdził, że należy to uczynić w całości. Zapowiada się więc, że trzeci proces policjantów nie będzie krótszy niż poprzednie. Pierwszy trwał niespełna półtora roku i zakończył się w grudniu 2006 roku. Podobnie drugi, w którym wyrok zapadł w lipcu 2009 roku.
Czytaj również:
Strzelanina na Bałtyckiej. Będzie trzeci proces policjantów
- Powinni ponieść jakąś karę - uważa matka Łukasza.
Kolejna rozprawa w sprawie strzelaniny na Bałtyckiej - 17 września.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?