Czytaj także:
Kibic Lecha Poznań czeka na przeprosiny policji
Policja kontra kibice. Kto zatrzymał tramwaj? [FILM]
Policja wyrzuciła kibiców - PEŁNA WERSJA TEKSTU
- Składam skargę na funkcjonariuszy policji, którzy w brutalny sposób bez żadnej przyczyny przerwali i uniemożliwili mi i moim synom powrót do domu środkami komunikacji miejskiej w Poznaniu - pisze w skardze Dariusz Malicki , kibic, który w piątkową noc wracał tramwajem z meczu poznańskiego Lecha.
Pojazd wiozący fanów Kolejorza po meczu z Koroną Kielce zatrzymał się na moście Dworcowym. Według relacji policji motorniczy poprosił funkcjonariuszy o pomoc. Powód? Kibice mieli skakać wewnątrz tramwaju, co mogło doprowadzić do groźby wykolejenia.
Wizyta policji przemieniła życie w koszmar. "Ta, co dziecko zamordowała"
- Tramwajem nr 6 jechałem od samego stadionu i z moich obserwacji wynika, że nie doszło do aktów wandalizmu, bójek, palenia papierosów, picia alkoholu w pierwszym wagonie - opisuje kibic i przyznaje, że najwięcej śpiewów i bujania miało miejsce w początkowej fazie podróży, do Ronda Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Przypomnijmy, że jeden z fanów jadący tramwajem został z niego wyciągnięty i uderzony pałką przez funkcjonariusza. Pytaliśmy rzecznika wielkopolskiej policji na jakiej podstawie przy interwencji użyto sił. W odpowiedzi otrzymaliśmy odesłanie do przepisów.
- Podstawą do podjęcia interwencji było wezwanie motorniczego tramwaju - wyjaśniał w poniedziałek podinsp. Andrzej Borowiak. - W tego typu przypadkach ma zastosowanie konkretne artykuły z ustawy o policji - dodaje. W przepisach tych jest mowa m.in. o środkach przymusu bezpośredniego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?