Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PSE nielegalnie przesyłają energię

Robert Domżał
Dariusz Chomka potwierdza, że prąd jest przesyłany
Dariusz Chomka potwierdza, że prąd jest przesyłany Robert Domżał
Polskie Sieci Elektroenergetyczne przesyłają prąd linią przebiegającą przez gminę Kórnik. Pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo przecież po to była ona budowana, ale firma nie ma pozwolenia na użytkowanie obiektu. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla powiatu poznańskiego nałożył na energetyków karę. Spółka musi zapłacić 80 tysięcy zł.

PINB stwierdził, że linia elektroenergetyczna na odcinku Kromolice - Plewiska na terenie gm. Kórnik jest użytkowana. Ujawniono to konkretnie na odcinku od słupa 63 do słupa 58 (miejscowości Skrzynki i Borówiec) oraz od słupa 52 do słupa 48 (miejscowość Kamionki). Tutejszy organ nadzoru budowlanego nałożył na inwestora - Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A., karę z tytułu nielegalnego użytkowania. Postanowienie nie stało się jeszcze ostateczne. Można się liczyć z odwołaniem PSE.

Jak twierdzi Dariusz Chomka, rzecznik spółki Polskie Sieci Elektroenergetyczne nakaz dopiero co wpłynął do poznańskiej siedziby spółki PSE - Zachód, a zainteresowani mają siedem dni na złożenie odwołania od postanowienia Powiatowego Nadzoru Budowlanego. Mieszkańcy wsi Kamionki twierdzą, że prąd przesyłany jest przez stację w Plewiskach aż do miejscowości Krajnik przy zachodniej granicy kraju.

Czyżby zatem PSE sprzedawała dzięki tej inwestycji energię zachodniemu sąsiadowi? Dotąd konieczność budowy nowej linii tłumaczono koniecznością zapewnienia Poznaniowi bezpieczeństwa energetycznego. Z tego też powodu budowę linii podciągnięto pod ustawę o inwestycjach niezbędnych w związku z przygotowaniem Euro 2012.

Dariusza Chomka tłumaczył wcześniej, że PSE korzysta z linii, bo doszło do awarii w elektrowni Dolna Odra i była konieczność zasilania Szczecina. Obecnie, zdaniem rzecznika, PSE Operator użytkuje linię Konin - Plewiska, która powstała w 1958 roku.

Nadzór budowlany wyjaśnia, że jeśli PSE nadal będzie przesyłała prąd linią, na którą nie ma pozwolenia na użytkowanie, może otrzymać kolejną karę. PSE się broni twierdząc, że trzy tory linii są włączane w celu wykonania prób i testów określonych w decyzji środowiskowej. Urząd Regulacji Energetyki twierdzi z kolei, że spółka posiadająca koncesję musi działać zgodnie z prawem. W przeciwnym przypadku , jeśli potwierdzą się zarzuty, może zostać ukarana też przez tą instytucję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski