18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny donos do prokuratury na profesora Gapika

Łukasz Cieśla
Kolejne doniesienie w sprawie rzekomego molestowania przez prof. Lechosława Gapika trafiło do poznańskiej prokuratury. Złożyła je jego była pacjentka. To czwarta kobieta, która zdecydowała się opowiedzieć śledczym o praktykach stosowanych przez znanego seksuologa.

Prokuratura mogła wszcząć śledztwo, bo dysponuje wnioskiem pokrzywdzonych o ściganie przestępstwa opisanego w artykule 197 kodeksu karnego. Mówi on m.in. o podstępnym doprowadzeniu osoby do innej czynności seksualnej. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. Prawo nie zezwala śledczym na rozpoczęcie czynności bez zgody pokrzywdzonych. Dlatego postępowanie może być wszczęte dopiero teraz, kilka dni po emisji reportażu w TVN. Przedstawiono w nim zarzuty wobec poznańskiego naukowca. Pacjentki skarżyły się, że były poddawane hipnozie, a potem terapeuta dotykał je w intymnych miejscach. Prokuratura zapewne niebawem powoła biegłego, który oceni, czy zachowania prof. Gapika były molestowaniem seksualnym.

Środowisko seksuologów krytycznie oceniło jego praktyki. Gdy ujawniono, że dotykał piersi pacjentki oraz wkładał palec do buzi, Polskie Towarzystwo Seksuologiczne zawiesiło go w prawach członka. Zawieszono go także jako superwizora, czyli osobę kontrolującą pracę innych terapeutów. Wstrzymano także ważność certyfikatu seksuologa klinicznego. A poznański uniwersytet odsunął go od pracy ze studentami. Władze UAM uznały, że profesor uchybił godności zawodu nauczyciela akademickiego.

Kontrowersje wzbudziło nie tylko dotykanie przez seksuologa, ale także jego słownictwo. W rozmowie z pacjentkami potrafił powiedzieć, że "pi... jeszcze się mokra nie zrobiła" albo "dziwek nie przyjmujemy". Jednej z kobiet powiedział także, że chętnie dałby jej klapsa.

Zanim telewizja przedstawiła film nagrany ukrytą kamerą w gabinecie prof. Gapika, o jego metodach dyskutowano na forum dobrylekarz.info. Już kilka miesięcy temu pojawiły się wpisy zarzucające mu molestowanie. Dyskusja nadal trwa.

Jedna z internautek opisuje wspólną wizytę z partnerem u prof. Gapika. - Był arogancki i wulgarny. Zamurowało mnie kilka razy. Szczególnie, gdy na pytanie czy lubię się bzykać, odparł, że brak odpowiedzi oznacza, że jestem raczej oziębła. Na dzień dobry stwierdził, że mój partner i ja nie jesteśmy dla siebie stworzeni, a nasz związek się wkrótce rozpadnie, ale może zaproponować indywidualną terapię dla każdego z nas.

Nie brakuje jednak komentarzy przychylnych terapeucie. Jedna z jego studentek pisze na forum: On słynął z takiej otwartości, dlatego specjalnie chodziłam na jego wykłady, bo mówił mądrze i dawał wiele wskazówek także w sferze seksualnej. Jeśli nie odpowiada nam czyjaś metoda leczenia, to po prostu nie korzystamy już z niej, a nie idę trzeci, czwarty raz, a potem pieprzę, że mnie obmacywał. Gdzie tu logika? - zastanawia się studentka prof. Gapika.

Lechosław Gapik odrzuca zarzuty o molestowanie. Tłumaczy, że nie miał takiej motywacji, a poza tym jego pacjentki nie były atrakcyjne. Stwierdził, że nie dotykał piersi lecz okolic mostka, a jego terapia opierała się na nowatorskiej metodzie leczenie zaburzeń seksualnych. Zapowiedział też, że nadal będzie przyjmował pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski