Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz równości bez większych incydentów - zobacz film

Redakcja
Budzący kontrowersje poznański marsz równości przeszedł przez centrum miasta. Tak długiej trasy jeszcze w pięcioletniej historii nie było. Manifestanci wyruszyli z placu Mickiewicza i przez ulicę Święty Marcin, Stary Rynek, plac Wielkopolski dotarli na plac Wolności.

Około 14 pod pomnikiem wieszcza zebrało się kilkaset osób. Nie było widać Młodzieży Wszechpolskiej, była natomiast spora liczba policjantów.

Marsz przy akompaniamencie bębnów przeszedł ulicami w ścisłym kordonie policji. Byli funkcjonariusze na koniach i psy. Na samym początku odseparowano kilka osób chcących zakłócić przebieg manifestacji.

W pochodzie zauważyliśmy byłego księdza Tomasza Polaka, dawniej Węcławskiego. W skórzanym stroju motocyklisty szedł w towarzystwie żony.

- Zależało nam na tym, żeby trasa była nieco dłuższa niż w ubiegłych latach. Dlatego przejdziemy między innymi przez Stary Rynek. Jesteśmy już po wizji lokalnej, stosowne wnioski zostały złożone w Urzędzie Miasta Poznania. Zapewniamy, że będzie kolorowo jak nigdy wcześniej - mówi Aleksandra Sołtysiak z Komitetu Organizacyjnego Dni Równości i Tolerancji, jakie od 10 do 15 listopada odbędą się w Poznaniu.

- Nie zgadzamy się z poglądami uczestników marszu. Nie akceptujemy też faktu, że zaczyna się on na placu Mickiewicza, a więc w miejscu, gdzie stał kiedyś pomnik Najświętszego Serca Jezusa. W dniu marszu będziemy się tam chcieli pomodlić - mówił obecny na manifestacji Jerzy Pietrowicz, przewodniczący Komitetu Obrony Praw Ludzi Wierzących i Praktykujących.

Na prawicowych forach internetowych zwoływali się także narodowcy, którzy tydzień temu zakłócili marsz równości we Wrocławiu. Było ich około dwustu i rzucali w manifestantów jajkami. Narodowców nie było widać.

- Cel marszu od lat jest taki sam. Wszyscy płacimy podatki i chcemy mieć równe prawa. I rzecz nie dotyczy tylko środowisk homoseksualnych, ale także kobiet czy osób niepełnosprawnych. Sprzeciwiamy się wszelkim formom dyskryminacji - podsumowuje Aleksandra Sołtysiak.

Marsze organizowane w całej Polsce
Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań - to tylko niektóre miasta, w których organizowane są marsze równości. W stolicy Wielkopolski marsz obchodzi w tym roku 5. urodziny.
Zaczęło się w 2004 roku. Wtedy było najgoręcej. Manifestacja wyruszyła sprzed CK Zamek i została zatrzymana przez chuliganów po kilkudziesięciu metrach. Rok później manifestanci chcieli przejść od Starego Browaru na Stary Rynek. Zgody nie wydali: policja, prezydent Ryszard Grobelny i ówczesny wojewoda Andrzej Nowakowski. Mimo to młodzi ludzie usiedli na deptaku, a po godzinie usunęli ich siłą funkcjonariusze. Zakaz za bezprawny uznał później Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Od 2006 roku marsz wyrusza z pl. Mickiewicza. Budzi to sprzeciw niektórych środowisk kombatanckich, katolickich i niektórych radnych.
W tym roku marsz środowisk homoseksualnych odbył się już we Wrocławiu.

Tomasz Cylka, red

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski