Strefa Płatnego Parkowania w Poznaniu: Jakie są pomysły na jej uszczelnienie?

Jedni płacą za pozostawienie samochodu w Strefie Płatnego Parkowania, inni za darmo parkują na trawnikach, chodnikach, skrawkach terenów "niczyich". Opłaty bowiem można pobierać jedynie za parkowanie w wyznaczonych miejscach.

To tylko jeden z przykładów "przedsiębiorczości" niektórych osób. Nadchodzą jednak trudne dla nich czasy. Miasto postanowiło zmierzyć się z problemem uszczelnienia Strefy Płatnego Parkowania.

- Wymaga to działań kompleksowych - podkreśla Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta.

W środę zaprezentowano je radnym z komisji bezpieczeństwa. Po pierwsze na trasy, a jest ich 31, na których jest najwięcej wezwań ZDM posyła dodatkowych kontrolerów. Od kwietnia przystąpiono do odnowienia oznakowania poziomego. Wyraźnie widoczne białe pasy, wskazujące miejsca do parkowania, pojawiły się m.in. na Szamarzewskiego, Podgórnej czy Nowowiejskiego. - Tam, gdzie można uszczelniamy poprzez oznakowanie martwych pól - tłumaczy Sławomir Idziak z ZDM.

Chodzi o niewielkie tereny, znajdujące się np. przed lub za znakiem wyznaczającym miejsca postojowe, na których kierowcy pozostawiali auta. - Na Szamarzewskiego, na początku kierowcy parkowali na martwych polach - mówi S. Idziak. - Nie wystawialiśmy wezwań do zapłaty, ale przeprowadziliśmy akcję informacyjną. Przyniosła efekt. Już na nich nie parkują.

Do końca lipca ul. Barzyńskiego wejdzie do Strefy Płatnego Parkowania. ZDM przejął potrzebny teren i utworzy tam 30 miejsc dla aut. Na Norwida utworzono nowe miejsca do parkowania, a jesienią na znajdującym się tutaj wolnym skrawku terenu zostaną posadzone drzewa, by uniemożliwić zostawianie aut. Na Poznańskiej przy wiadukcie (obecnie dziki parking) teren zostanie utwardzony i powstanie 100 płatnych miejsc postojowych. Podobnie będzie na terenie przy ul. Niskiej.

- W przyszłości mogą one pełnić rolę parkingów buforowych - dodaje S. Idziak.
Płatne miejsce postojowe planuje się też utworzyć przy Szamarzewskiego, w pobliżu szpitala.

ZDM wytypował 70 miejsc w pasie drogowym, w których zostaną zamontowane stojaki na rowery, gazony i ewentualnie słupki. Proponuje się, by stojaki na rowery stanęły m.in. na Podgórnej przy pomniku Cegielskiego czy obok pizzerii na Kościuszki/Taczaka. Mają one uniemożliwić parkowanie aut w tych miejscach.

Uszczelnieniu Strefy Płatnego Parkowania będzie też służyć zmiana obowiązujących przepisów. Ma ona objąć identyfikatory dla mieszkańców zameldowanych w strefie, dzięki którym płacą za pozostawienie auta w strefie 10 zł miesięcznie. Okazuje się, że 40 proc. z 10 tys. identyfikatorów zostało wydanych na podstawie umowy użyczenia auta. Fakt, że aż tylu mieszkańców Strefy Płatnego Parkowania korzysta z użyczonych samochodów rodzi wątpliwości. Dlatego proponuje się honorowanie użyczenia, tylko w formie umowy notarialnej.

Kolejna zmiana to kupienie biletu w sposób mobilny jeszcze przed opuszczeniem pojazdu. Chce się też wprowadzić identyfikator kombatanta, przysługujący uczestnikom Poznańskiego Czerwca 1956 r., w cenie 5 zł za miesiąc. Skorzystałoby z tego ok. 100 osób.

M. Wiśniewski zaproponował również zmianę podstrefy na ul. Północnej z czerwonej na zieloną. Dlaczego? Przez pięć dni rzadko kto zostawia tutaj samochód. Miejsca postojowe wykorzystywane są jedynie w sobotę, gdy jest giełda w Starej Rzeźni.