- W trakcie kontroli strażnicy nie stwierdzili żadnych wycieków płynów eksploatacyjnych. Wykonali dokumentację fotograficzną oraz ustalili, że jest to teren miejski dzierżawiony przez firmę z Wrocławia - informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
Strażnicy ustalili, że dzierżawca terenu nic nie wiedział o parkingu dla rozbitych samochodów a te były sprowadzane na zlecenie właściciela pobliskiego zakładu mechanicznego. Ponieważ, w trakcie czynności kontrolnych, właściciel firmy mechanicznej nie okazał zezwolenia na prowadzenie demontażu pojazdów mechanicznych sprawę przekazano do wydziału ochrony środowiska urzędu miasta i na policję.
- Podjęte przez strażników czynności okazały się skuteczne, wszystkie pojazdy zostały usunięte a teren posprzątany i przywrócony do stanu pierwotnego - podsumowuje rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?