Kobiety i solidaryzujący się z nimi mężczyźni, biorący udział w Generalnym Strajku Kobiet, zorganizowali sobie w środę, 28 października mały lockdown.
- Władza od lat działa bezkarnie, nie tylko w temacie aborcji, ale również w każdym innym aspekcie naszego życia. Musimy się organizować na co dzień i walczyć o godne życie i nasze prawa
- apelują organizatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Strajk Kobiet. Właściciele zamykają biznesy na jeden dzień
Zamknęła się część miejsc pracy i małe firmy. Akcja wzorowana jest na strajku kobiet w Islandii, który miał miejsce 24 października 1975 roku. Udział w nim wzięło 90 proc. islandzkich kobiet, które nie poszły do pracy i zablokowały wiele szkół, fabryk, sklepów, chcąc w ten sposób pokazać wartość pracy kobiet.
Sprawdź też:
Właściciele kawiarni w geście solidarności tego dnia nie sprzedawali wypieków i kaw na wynos. Podobnie właściciele kwiaciarni, punktów gastronomicznych, butików, sklepów z biżuterią - zamknęli dziś swoje lokale.
- Póki mogę mieć wybór, a jak pokazuje rzeczywistość, wolność wyboru jest w odwrocie na rzecz ideologii grupy, to ja chcę dziś zaprotestować. Po raz pierwszy w życiu protestuję. I po raz pierwszy w życiu czuję ten dziwny niepokój. Pizzy nie będę dziś robił. A ta błyskawica to nie z podręcznika NSDAP, tylko z najnowszej płyty AC DC
- napisał właściciel popularnej pizzerii Tomasz i Pomidory.
- Kochani, dziś możemy zrobić tylko jedno - sklep będzie dziś zamknięty. Strajk! Całym sercem z kobietami, które wiedzą, co robią i które mają dość! - napisali z kolei właściciele kwiaciarni Wełna i Flora.
Sprawdź też:
Wiele dziś małych firm podjęła decyzję o tym, by 28 października nie przyjmować klientów. Podobnie zrobiły też niektóre sklepy internetowe.
- W środę 28.10 będzie mieć miejsce symboliczny Strajk Kobiet. W ten dzień, o ile to możliwe, wszystkie Kobiety strajkują. My również. 28.10 nie będzie można składać zamówień, bo sklep zostanie wyłączony, nie będą też realizowane żadne zamówienia, bo nie. Zachęcam wszystkie przedsiębiorczynie do wzięcia udziału w strajku, chociaż wiem, że to może trudne. Chce wierzyć, że takie działania mają jakiś wpływ, chociaż czuję się bardzo bezsilna. Tego dnia nie wydawajcie nigdzie pieniędzy, nie róbcie żadnych zakupów. Może to naiwne, ale nie mam żadnego lepszego pomysłu na pokazanie mojego sprzeciwu
- napisała Marta, właścicielka Wielorazówki, sklepu internetowego sprzedającego produkty zero-waste.
Sprawdź również: Trybunał Konstytucyjny praktycznie zakazuje legalnej aborcji. Ekspert: Ten wyrok ma wadę. W ogóle nie powinien zostać wydany
Z kolei te kobiety, które prowadzą jednoosobową działalność postanowiły tego dnia całkowicie zrezygnować z jakiejkolwiek pracy. - Nie odbieram maili, jedynie wysyłam automatyczną zwrotkę, że biorę udział w strajku - mówi Joanna.
- Na znak solidarności z kobietami oraz wszystkimi osobami protestującymi w całym kraju, w środę nie pracujemy. Głęboko wierzymy, że odwaga do wprowadzania zmian to najlepsze co każdy z nas może zrobić dla biznesu i marek, z którymi współpracujemy, ale także (a może przede wszystkim) dla otaczającego nas świata, który właśnie teraz oddolnie wszystkie i wszyscy krok po kroku zmieniamy - tłumaczy Arieta Prusak, właścicielka agencji reklamowej Moxie.
Tak wyglądała blokada Poznania - zobacz film:
Strajk Kobiet. W proteście solidaryzują się pracownice urzędów, miejskich instytucji
Do Strajku Kobiet dołączają także pracownice miejskich urzędów i instytucji.
- W Urzędzie Miasta Poznania mamy 1822 pracowników z czego 1354 to kobiety (dane na koniec września). Stan obecności na dzisiaj to 688 kobiet i 266 mężczyzn obecnych w budynkach UMP, na pracy zdalnej jest 391 pracowników, tu nie mamy informacji na dziś, ile z nich to kobiety, a ilu mężczyźni - opowiada Joanna Żabierek, rzeczniczka Urzędu Miasta Poznania.
Na znak solidarności do pracy nie przyszły także niektóre pracownice miejskich placówek kulturalnych: Galerii Arsenał, Bramy Poznania ICHOT. Centrum Kultury Zamek wywiesiło dodatkowo na budynku baner z napisem: JESTEŚMY BARDZO, BARDZO, BARDZO NIEZADOWOLONE ***** ***.
Dziś nie zobaczymy także aktorów na deskach Teatru Polskiego, nie kupimy nawet w kasie biletu na kolejne przedstawienia.
- Tak się składa, że cała załoga Biura Obsługi Widzów składa się z kobiet. Prawie wyłącznie kobiety pracują również w teatralnych kadrach, księgowości, marketingu, w dziale artystycznym, jako garderobiane i charakteryzatorki i na rzecz utrzymania porządku w Teatrze. Kobiety pracują – co oczywiste – również na teatralnej scenie. Pracują na co dzień, ale nie w środę, 28 października 2020. Tego dnia te wszystkie kobiety strajkują
- zapowiedzieli przedstawicie TN.
Strajk Kobiet. Pracownice dużych firm też strajkują
Środowy strajk kobiet nie ogranicza się jednak tylko do właścicielek prywatnych firm i pracownic miejskich instytucji. Tego dnia do pracy nie przyszły także pracownice dużych zakładów, jak np. Amazon.
- Nasz związek zawodowy wystosował do Amazon pismo z wnioskiem o możliwość zwolnienia z pracy. Dostaliśmy odpowiedź, że Amazon nie przewiduje udzielenia dodatkowego wolnego dla osób chcących w nim uczestniczyć - opisują przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej Amazon.
Czytaj więcej:
Mimo to, zgodnie z kodeksem pracy pracownice mogły wziąć urlop na żądanie, bądź skorzystać z urlopu wypoczynkowego, co w odpowiedzi wskazał im pracodawca.
- Nasi pracownicy mieli możliwość wykorzystania dnia urlopu. Centra logistyczne realizują zamówienia naszych klientów jak co dzień
- mówi Magdalena Rangosz-Kalinowska, PR menager Amazon.
Te, które nie mogły jednak zrezygnować tego dnia z pracy były zachęcane, by ubrać się na czarno.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?