Jestem wstrząśnięty tą wiadomością. Ogromna strata dla Poznania i Polski. Jeszcze niedawno rozmawialiśmy… To dla mnie ogromna strata także w wymiarze osobistym, bo łączyła nas serdeczna przyjaźń. Na początku, kiedy w Chórze Uniwersyteckim zaczynaliśmy śpiewać, profesor Stuligrosz do nas przychodził. Dyrygował, pokazywał jakie ogromne siły drzemią w człowieku, aby mógł pięknie śpiewać. Pod jego ręką śpiewaliśmy tak jakbyśmy się pod niebem znaleźli.
Była to osoba, która swoim ciepłem, ale i też zdecydowaniem - bo dyrygent musi być stanowczy - pozyskiwała sobie przyjaciół. Środowisko akademickie Polski było głodne jego obecności w polskich uniwersytetach.
Profesor Stuligrosz dawał też piękne świadectwo swojej postawy chrześcijańskiej. Zawsze w okresie świątecznym on grał na organach, a rektor uniwersytetu składał życzenia.
Potrafił zaskakiwać. Obchodziliśmy imieniny tego samego dnia, ale on zawsze dzwonił pierwszy z życzeniami. Tłumaczyłem to tym, że starszy pan krócej śpi...
Dzięki profesorowi Stuligroszowi Poznań stał się miastem znaczącym nie tylko w Polsce, ale i w świecie. Jego nazwisko, dla wielu moich rozmówców ze środowiska akademickiego i innych środowisk, kojarzyło się z Poznaniem. Za to, że tak bardzo rozsławił dobre imię miasta, my poznaniacy powinniśmy mu być bardzo wdzięczni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?