Stare Koryto Warty: Były chaszcze, teraz jest park

16 tys. krzewów, 10 tys. bylin i traw ozdobnych, 160 ławek, 30 koszy na odpady - tak w liczbach wygląda park Stare Koryto Warty, z którego mogą już korzystać mieszkańcy Poznania.

- Te trzy hektary jeszcze do niedawna były nieużytkiem - podkreśla Jacek Jaśkowiak, przypominając, że w tym miejscu kręcił swój spot wyborczy. - Wtedy były tu chaszcze, a teraz mamy park, który jest kolejnym przykładem na to, że warto słuchać mieszkańców, bo to oni zgłosili postulat jego utworzenia.

Oprócz zieleni w parku znajduje się fontanna, a w najbliższym czasie powstanie również innowacyjny plac zabaw z udogodnieniami dla dzieci niepełnosprawnych za około 2,5 mln zł. Zarząd Zieleni Miejskiej wyłonił już jego wykonawcę, a pierwszy etap inwestycji ma zakończyć się w przyszłym roku. Pojawią się w nim nie tylko karuzele czy bujaki, ale także podest grający i domki do kreatywnej zabawy.

Miasto zadbało także o kwestie bezpieczeństwa w tym miejscu. - Mamy już w pełni przygotowaną infrastrukturę pod monitoring. Na przełomie sierpnia i września na tym terenie pojawi się 9 kamer - informuje Mariusz Wiśniewski, zastępca Jacka Jaśkowiaka. Kolejny z wiceprezydentów Maciej Wudarski twierdzi z kolei, że nowy park będzie dobrze integrował część Starego Rynku i terenów nadwarciańskich. - W najbliższym czasie zagości tu także kultura - podkreśla. Park ma nawiązywać do rzeki - bezpośrednio poprzez fontannę, pośrednio przez pagórki, przypominające meandrującą rzekę.

Jego powstanie nie oznacza jednak, że miasto zupełnie zarzuciło pomysł odkopania starego koryta Warty, nie nastąpi to jednak w przeciągu najbliższych kilku lat. Jak zaznacza Jacek Jaśkowiak, teren na Chwaliszewie należało jak najszybciej zagospodarować.

- Odkopanie koryta jest poza zasięgiem finansowym miasta. Liczę, że w przyszłości będziemy mieli roztropne rządy, nie tylko na poziomie samorządu, ale także na poziomie centralnym, które pomogą w odkopaniu starego koryta - kończy prezydent.