A ono czasem jest głupie... Kobieta walczy w sądzie o, prawdopodobnie, swoją ziemię. Ale zgodnie z prawem nie może. Przepis jest przepis, terminy minęły, sędzia nie może ot tak sobie stanowić prawa i przepisów omijać, nawet jeśli gołym okiem widzi, że wydarzyła się niesprawiedliwość. Niedawno pisaliśmy o kobiecie twierdzącej, że w dzieciństwie padła ofiarą pedofilii. Przedawniło się, takie prawo. Sprawiedliwości nie będzie.
Ale pani z Lusówka, która docieka wyłącznie sprawiedliwości w sprawie majątku, a nie zdrowia, życia czy godności, poszła na przebój. Nie chcą pisma przyjąć? Nie da się? Sędziowie z kamienia? A to proszę! Głodówka!
Podziałało. Trudno dociekać, czy sędziowie wykazali się litością, miłosierdziem, czy przestraszyli dziennikarzy. Czy też najedli się... wstydu?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?