Piotr B., poznański biznesmen jest głównym oskarżonym w aferze Banku Staropolskiego. Z banku, którego był twórcą, miało wyparować nawet ponad 500 mln złotych. Według doniesień medialnych, pokrzywdzonych miało być kilkadziesiąt tysięcy osób. Nie wiadomo, co stało się z pieniędzmi klientów. Spekulowano, że mogły trafić na Ukrainę, gdzie Piotr B. również prowadził swoje interesy.
Mężczyzna został zatrzymany w 2000 roku. W oczekiwaniu na decyzję o tymczasowym aresztowaniu, skoczył z drugiego piętra w sądzie rejonowym. Trafił do szpitala, a jego stan zdrowia wpłynął na przedłużenie się śledztwa.
Łącznie w sprawie było ośmiu oskarżonych. Oprócz Piotra B. prokuratura oskarżyła też Danutę D., Małgorzatę K., Stanisława P., Walentego P., Grzegorza S., Włodzimierza W. i Ewę W.
Jeden z najdłuższych procesów w historii Polski
Proces w tej sprawie ruszył w 2005 roku. 11 lat później, po ponad 300 rozprawach proces musiał zacząć się na nowo z powodu choroby jednego z ławników. Ponowny proces toczył się już szybciej. Po 93 rozprawach, latem 2018 roku zapadł nieprawomocny wyrok.
Ostatecznie Piotr B. został uznany winnym wyrządzenia w latach 1998-1999 znacznej szkody finansowej na niekorzyść Banku Staropolskiego. Sędzia uznał, że chodzi o kwotę co najmniej 127 mln zł. Mężczyzna został skazany na dwa lata więzienia (w zawieszeniu na dwa lata) i grzywnę 100 tys. zł.
Skazani zostali też Włodzimierz W., Ewa W., Danuta D. i Stanisław P.
– Jako członkowie zarządu Banku Staropolskiego, działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, stosując się do poleceń Piotra B., nadużyli swoich uprawnień i nie dopełnili obowiązków doprowadzając do znacznej szkody finansowej Banku Staropolskiego
– mówił wówczas sędzia Sławomir Szymański.
Od wyroku odwołali się obrońcy skazanych. Jesienią 2019 roku poznański sąd okręgowy wypadł prawomocny wyrok uniewinniający wszystkich oskarżonych. Wielu pokrzywdzonych ostatecznie odzyskało swoje pieniądze.
Sprawa afery Banku Staropolskiego znów w sądzie
To jednak nie koniec. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który w wyniku kasacji skasował wyrok uniewinniający oskarżonych. Aktualnie obowiązuje więc wyrok sądu z 2018 r., kiedy oskarżeni zostali uznani za winnych.
Teraz poznański sąd rozpatruje apelacje wniesione od tego wyroku przez obrońców Piotra B. i pozostałych oskarżonych.
Proces w tej sprawie rozpoczął się we wtorek, 21 czerwca. Prokurator m.in. domaga się dla Piotra B. kary 5 lat więzienia, z kolei obrońcy oskarżonych wnieśli o uniewinnienie.
Podczas rozprawy sąd odrzucił wnioski dowodowe złożone przez obrońców. Strony zaczęły wygłaszać mowy końcowe. Z uwagi na długi wywód oskarżonego Piotra B., który zapowiedział, że na swoją przemowę potrzebuje jeszcze 6 godzin, sąd wyznaczył kolejny termin na początek lipca.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?