W piątek w Sądzie Rejonowym Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, strony obejrzały nagrania z wizji lokalnych.
Według tego, co mówił oskarżony podczas nagrania, na początku maja Anastazja trafiła do szpitala, bo podczas zabawy nieszczęśliwie upadła na jego twarz. Jak twierdził Krzysztof J., podnosił dziecko nad głowę. Unosił je w górę i w dół. Trzymiesięczna wówczas dziewczynka rzekomo miała trzymać główkę sztywno, jednak w pewnym momencie rozluźniła mięśnie szyi i głową uderzyła w policzek podejrzanego. Podczas nagrywania wizji lokalnej, na pytanie polic-jantki, w który policzek dziewczynka uderzyła, odpowiedział, że w lewy. Z kolei chwilę później wyjaśniał, że się pomylił i miał na myśli prawy.
Na skutek obrażeń dziewczynka w maju trafiła do szpitala z wstrząśnieniem mózgu.
Inny tekst o sprawie Anastazji: "Sprawa Anastazji: Jest niepełnosprawna, bo baby rzuciły klątwę?"
W sądzie przedstawiono też nagrania z dwóch wizji lokalnych dotyczących zdarzeń z początku lipca. Podczas pierwszej z nich mężczyzna wyjaśniał, jak doszło do obrażeń głowy pięciomiesięcznej dziewczynki. Miał chodzić po pokoju z dziewczynką na rękach. W momencie, kiedy przechodził obok łóżka, dziecko tak silnie się poruszyło, że upadło na pościel i... pozostawił je w tej pozycji. Mówił o wysokości około 50 centymetrów.
Z kolei podczas drugiej wizji lokalnej młody mężczyzna zmienił zeznania. Przyznał, że skłamał podczas pierwszej wizji. Powodem był wstyd przed rodziną, że do wypadku doszło w taki sposób.
Wyjaśnił, że dziecko wyślizgnęło mu się w momencie, kiedy stał obok łóżka i wspólnie z pięciomiesięczną dziewczynką oglądał film na tablecie. Miał trzymać Anastazję w jednej ręce, a urządzenie w drugiej. Dziecko poruszyło się i upadło na drewniane wezgłowie. Po tym zdarzeniu Anastazja po raz drugi trafiła do szpitala. Obrażenia były tak poważne, że konieczna była trepanacja czaszki, czego skutkiem była kilkutygodniowa śpiączka.
Inna kontrowersyjna sprawa:"Kacperek wypisany ze szpitala, bez wyników. Umarł po 6 dniach!"
Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 4 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?