- Jesteśmy pod Lidzbarkiem Warmińskim. Z Poznania wyjechaliśmy w piątek. Pierwszy etap liczył 90 kilometrów. Wczoraj, w niedzielę pokonaliśmy 74 kilometry ale było bardzo wietrznie dlatego żartujemy , że dystans powinien być pomnożony razy dwa - mówi Grażyna Głowacka mieszkanka Suchego Lasu. Wraz z mężem i sześciorgiem innych miłośników turystyki rowerowej wybrała się w podróż po północnej Polsce. Do 3 maja zamierzają przemierzyć Warmię, Mazury i zakończyć podróż na Podlasiu, a dokładnie w Białymstoku.
- Za nami takie miejscowości jak Krynica Morska, Kadyny, Tolkmicko, Frombork, Pieniężno, Górowo Iławeckie. Staramy się oczywiście poznawać ciekawe miejsca, zwiedzać zabytki - mówi Grażyna Głowacka.
Jeszcze dzisiaj turyści chcą dojechać do miejscowości Święta Lipka znanej z sanktuarium Matki Bożej. Początki kultu maryjnego sięgają XIV wieku, ale pierwsze wzmianki pisemne zachowały się z wieku XV.
Poznańscy turyści wyruszyli w podróż na rowerach trekingowych. Są one objuczone sakwami, w których są rzeczy niezbędne w trakcie podróży, czyli zestaw narzędzi, odpowiednia odzież. Rower waży więc około 30 kilogramów. Część trasy pokonują drogami powiatowymi czyli asfaltowymi.
- Właśnie jedziemy drogą powiatową. Jesteśmy nieopodal Lidzbarka Warmińskiego, dlatego ruch na jezdni jest spory - relacjonuje Grażyna Głowacka.
To nie pierwsza podróż, jaką organizowali państwo Głowaccy. W poprzednich latach jechali rowerami z Poznania do Poronina, Zakopanego i Bukowiny, a jeszcze wcześniej z Suchego Lasu na Węgry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?