- W Czechach nie będzie "rzeźni", tylko sprawa się rypnie. Ktoś musi przegrać, ktoś musi wygrać. Mnie Jedovnice dobrze się kojarzą, choć kilka lat tam już nie byłem, ponieważ odbywały się zawody w innych klasach. Bardzo ładny akwen, tylko brzegami ma wybetonowane. Plusem jest łatwy dojazd, bo zajmie nam pół dnia, a nie dwie doby jak to było w przypadku wyjazdu na Ukrainę. No i nie trzeba będzie się użerać z polskimi celnikami na granicy i wydawać majątku na rozmowy telefoniczne - zauważył 72-letni Synoracki.
Podobną opinię wyraził Kęciński. - Amerykanin rozpoczął zawody w Tarnopolu z wysokiego "C", ale potem nie był już tak szybki, bo miał chyba jakieś problemy techniczne. To nie jest przypadkowy zawodnik, bo już od dawna ściga się za oceanem, a na Starym Kontynencie po prostu nie startuje z regularnością szwajcarskiego zerka. Do eliminacji na Ukrainie rzeczywiście mam szczęście, bo znów stanąłem na najwyższym podium. W Jedovnicach koło Brna będę natomiast debiutował, więc tak czy inaczej coś się wydarzy dla mnie po raz pierwszy - podkreślił motorowodniak z Trzcianki.
Czytaj też: Synoracki obchodzi 70. urodziny i nic sobie z tego nie robi
Wygrana w Tarnopolu Kęcińskiego i to drugi rok z rzędu nie była zaskoczeniem dla Synorackiego. - Gdyby nie zrobił dobrego wyniku, to bym się zdziwił. Znam opinię o tym, że na Ukrainie jest specyficzna woda, bo miasto i akwen są położone na wysokości 600 m n.p.m, ale nie przesadzałbym z tą różnicą ciśnienia w jeziorze. Sebastian wygrał, bo był najszybszy i dobrze przygotowany do zawodów - dodał zawodnik PKM LOK Poznań.
Według niego Tarnopol to w tej chwili wzorcowy ośrodek sportu motorowodnego w Europie. - Tam przychodzą oglądać nas w akcji dziesiątki tysięcy kibiców. Inna sprawa, że organizatorzy potrafią zadbać o otoczkę i termin imprezy zawsze jest zbliżony do święta odzyskania niepodległości przez Ukrainę. To gwarantuje frekwencję znaną ze stadionów piłkarskich, a nie z innych motorowodnych eliminacji - zakończył Synoracki.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?