– Moja droga do siatkówki amatorskiej rozpoczęła się w technikum łączności. Potem rekreacyjnie pojawiałem się pod siatką w czasie studiów i pracy. Dwa lata temu stałe treningi postanowiliśmy zamienić na ligową rywalizację. Pierwszy sezon nie był udany, bo wygraliśmy jeden mecz. Brakowało nam zgrania i techniki. Z czasem jednak wszystko zaskoczyło – tłumaczył Bzowy (SMS o treści AMATOR.8 na numer 72355).
Poznaj listę kandydatów i głosuj na swoich faworytów
Przelewy24 to drużyna typowo firmowa i rodzinna. – Do pewnego momentu była też typowo męska, ale w ostatniej edycji rozgrywek dołączyła do nas Katarzyna Sikorska i mocno zaakcentowała swoją obecność. Nie czujemy się dominatorami, bo poza ostatnim sezonem w decydujących meczach musieliśmy walczyć do ostatniej piłki. Nikt nam tytułu nie podarował – przekonywał kapitan ekipy Przelewy24.
Według niego w rywalizacji amatorskiej nie chodzi tylko o tężyznę fizyczną i podtrzymanie kondycji. Ligowe rozgrywki integrują pracowników. Poza tym od czasu jak zgłosiliśmy się do ligi to siatkówka stała się jednym z wiodących tematów w firmie. Dla mnie to naturalna sytuacja, bo przecież dla większości z nas to pasja i w jakimś stopniu ważna część życia – dodał Bzowy.
Pozytywnie wypowiedział się on też o naszym konkursie. – Początkowo byłem zaskoczony, że zostałem zgłoszony do niego przez organizatorów ligi. Szybko jednak przekonałem się do tej inicjatywy i nie widzę nic złego w tym, że porównywani są przedstawiciele różnych dyscyplin. Podoba mi się, że w konkursie nie uczestniczą piłkarze amatorzy, bo to w naszych warunkach inna kategoria. Lubię siatkówkę, ale zdaję sobie sprawę, że popularnością nie dorówna ona piłce nożnej. Zresztą „Sportowiec Amator” to w dużej mierze konkurs dla tych, którzy uprawiają mniej znane konkurencje, czasami nawet niszowe. Ważne, że wszystkich kandydatów łączy pasja i zamiłowanie do uprawiania sportu dla samej przyjemności – zauważył wicelider konkursu.
Największego wsparcia udzielają mu żona i pracownicy. – Małżonka często informuje mnie o przebiegu konkursu i podaje aktualne notowania. Przetasowania w czołówce są częste, ale to miłe, że koledzy i koleżanki w firmie dbają o to, bym nie stracił z nią kontaktu – mówił Bzowy, który jest zdania, że podstawowym wyznacznikiem sportu amatorskiego jest to, że nie służy on celom zarobkowym.
Poznaj listę kandydatów i głosuj na swoich faworytów
– Nie wyobrażam sobie nie mieć czasu na sport. Wieczorem, kiedy dzieci już pójdą spać, mam czas na treningi. Na co dzień pracuję przy komputerze, więc potrzebuję trochę ruchu – zakończył atakujący zespołu Przelewy 24 o wzroście 193 cm.
Przypominamy, że rozstrzygnięcie konkursu nastąpi w piątek, 18 grudnia o godz. 23.59, a jego zwycięzca zostanie zaproszony, wraz z osobą towarzyszącą, na Wielki Bal Sportowca (5 lutego w Andersii). Wciąż można też zgłaszać sportowców pasjonatów do naszego plebiscytu i liczyć na wywołanie lawiny poparcia. Zgłoszenia (wraz z opisem i zdjęciem) prosimy kierować na adres r.patroniak@glos. com lub przez dopisanie kandydata na stronie www.gloswielkopolski.pl.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?