Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka wodna w Poznaniu rodziła się w bólach, ale już czas na mistrzostwo?

Karol Maćkowiak
Piłkarze wodni z Poznania wierzą, że tym razem mogą przeciwstawić się rywalom i wywalczyć mistrzostwo Polski, co jeszcze im niestety się nie udało. Górny rząd od lewej: Bartłomiej Kowalewski, Rafał Bocheński, Tomasz Różycki, Paweł Wielogórski, Marcin Drula, Łukasz Miałkowski, Paweł Handze, Piotr Cichy. W dolnym rzędzie od lewej: Oskar Szymonik, Jakub Goździak, Eryk Kalinowski, Paweł Rękawek, Maciej Mruk
Piłkarze wodni z Poznania wierzą, że tym razem mogą przeciwstawić się rywalom i wywalczyć mistrzostwo Polski, co jeszcze im niestety się nie udało. Górny rząd od lewej: Bartłomiej Kowalewski, Rafał Bocheński, Tomasz Różycki, Paweł Wielogórski, Marcin Drula, Łukasz Miałkowski, Paweł Handze, Piotr Cichy. W dolnym rzędzie od lewej: Oskar Szymonik, Jakub Goździak, Eryk Kalinowski, Paweł Rękawek, Maciej Mruk Piotr Rychter
Na Termach Maltańskich od kilku lat można oglądać poznańską drużynę piłki wodnej. Choć klub istnieje dopiero od 2011 roku, jego zawodnicy mogą już pochwalić się medalami.

Jest piękny obiekt - to i po co ma stać pusty. Zdaje się, że takim tokiem rozumowania podążyli pomysłodawcy i założyciele KS Waterpolo Poznań, które właśnie rozpoczęło kolejny sezon i walczyć będzie o medal mistrzostw Polski.

Z inicjatywą powstania klubu piłki wodnej w Poznaniu ponad pięć lat temu wyszła Ewa Bąk, dyrektor Wydziału Sportu w urzędzie miasta oraz Magdalena Wesołowska, ówczesna prezes Term Maltańskich, a po krótkim czasie dołączył do nich Tomasz Różycki - zawodnik z bogatym sportowym CV. Właśnie Tomasz opowiada nam o tym, jak rodziło się waterpolo w Poznaniu.

Tata Tomasza przez lata był piłkarzem Stilonu Gorzów, grał także w Warcie Poznań, wydawałoby się, że syn ma już wydeptaną ścieżkę do futbolowej kariery. - W zasadzie podążałem nią, tyle że w połowie lat 90. sekcja piłki nożnej Stilonu upadła. Tata się kolegował z Ryszardem Łuczakiem, trenerską legendą waterpolo, więc dołączyłem do zespołu. Jak zaczynałem trenować piłkę wodną w 1995 roku, to Stilon był potęgą, akurat zdobywał mistrzostwo Polski po raz 15, a w latach 1980-1991 był mistrzem nieprzerwanie - tłumaczy Tomasz Różycki, prezes i zawodnik KS Waterpolo Poznań.

To tylko część artykułu.

Więcej przeczytasz w naszym serwisie plus: Piłka wodna w Poznaniu rodziła się w bólach, ale już czas na mistrzostwo?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski