Wtorkowy mecz warciarze rozpoczęli doskonale, bo już w czwartej minucie objęli prowadzenie. Po błędzie defensywy gospodarzy piłkę przejął Przemysław Kita i po indywidualnym rajdzie bez problemów pokonał bramkarza MKS.
Miejscowi nie zamierzali jednak rezygnować i w 32 minucie doprowadzili do wyrównania. Po ładnej akcji na czystej pozycji znalazł się Adam Orłowicz i precyzyjnym strzałem z 13 m nie dał szans bezradnemu w tej sytuacji Adrianowi Lisowi. Co gorsza w 43 minucie to gospodarze strzelili drugiego gola i było 2:1 dla MKS Kluczbork. Po wrzutce w pole karne z rzutu wolnego miejscowi trafili w słupek. Najszybciej do piłki dopadł Adrian Klepczyński i z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki. Wydawało się, że na przerwę gospodarze zejdą prowadząc, ale podopieczni trenera Petra Nemeca, jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać. W ostatnich sekundach za faul w polu karnym arbiter podyktował jedenastkę dla poznaniaków, a pewnym egzekutorem karnego okazał się Adrian Cierpka.
Po zmianie stron oba zespoły dołożyły jeszcze po golu i mecz zakończył się nikogo w pełni niesatysfakcjonującym podziałem punktów. Warta po raz drugi prowadziła w 50 minucie po strzale Kity, ale miejscowi sześć minut później wyrównali po szybkiej kontrze wykończonej przez Konrada Zaradnego i ten wynik mimo starań i okazji strzeleckich z obu stron już się nie zmienił. Ostatni niespełna 20 minut Warta grała w dziesiątkę, gdyż w 75 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Wiktor Patrzykąt.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?