Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Warta wywozi punkt z Kluczborka po meczu pełnym zwrotów akcji i wraca na trzecie miejsce w tabeli II ligi

Krzysztof Maciejewski, Radosław Patroniak
Przemysław Kita (z lewej) we wtorkowym meczu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców
Przemysław Kita (z lewej) we wtorkowym meczu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców Fot. Grzegorz Dembiński
W zaległym meczu 22. kolejki IIligi Warta Poznań po meczu pełnym zwrotów akcji zremisowała na wyjeździe z broniącym się przed spadkiem MKS Kluczbork 3:3 (2:2). Zieloni zajmują premiowane awansem trzecie miejsce z przewagą punktu nad Radomiakiem.

Wtorkowy mecz warciarze rozpoczęli doskonale, bo już w czwartej minucie objęli prowadzenie. Po błędzie defensywy gospodarzy piłkę przejął Przemysław Kita i po indywidualnym rajdzie bez problemów pokonał bramkarza MKS.

Miejscowi nie zamierzali jednak rezygnować i w 32 minucie doprowadzili do wyrównania. Po  ładnej akcji na czystej pozycji znalazł się Adam Orłowicz i precyzyjnym strzałem z 13 m nie dał szans bezradnemu w tej sytuacji Adrianowi Lisowi. Co gorsza w 43 minucie to gospodarze strzelili drugiego gola i było 2:1 dla MKS Kluczbork. Po wrzutce w pole karne z rzutu wolnego miejscowi trafili w słupek. Najszybciej do piłki dopadł Adrian Klepczyński i z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki. Wydawało się, że na przerwę gospodarze zejdą prowadząc, ale podopieczni trenera Petra Nemeca, jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać. W ostatnich sekundach za faul w polu karnym arbiter podyktował jedenastkę dla poznaniaków, a pewnym egzekutorem karnego okazał się Adrian Cierpka.

Po zmianie stron oba zespoły dołożyły jeszcze po golu i mecz zakończył się nikogo w pełni niesatysfakcjonującym podziałem punktów. Warta po raz drugi prowadziła w 50 minucie po strzale Kity, ale miejscowi sześć minut później wyrównali po szybkiej kontrze wykończonej przez Konrada Zaradnego i ten wynik mimo starań i okazji strzeleckich z obu stron już się nie zmienił. Ostatni niespełna 20 minut Warta grała w dziesiątkę, gdyż w 75 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Wiktor Patrzykąt.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski