Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto wygra Mundial? Obstawiasz zakłady? Prywatna bukmacherka może cię słono kosztować

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
W wielkopolskich firmach pracownicy obstawiają między sobą, kto zwycięży dzisiejszy mecz - Polska czy Senegal. Grozi im za to kara! Jeśli nie ma zgody na taką "bukmacherkę" od ministra finansów, można iść za to do więzienia.
W wielkopolskich firmach pracownicy obstawiają między sobą, kto zwycięży dzisiejszy mecz - Polska czy Senegal. Grozi im za to kara! Jeśli nie ma zgody na taką "bukmacherkę" od ministra finansów, można iść za to do więzienia. Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
W wielkopolskich firmach pracownicy obstawiają między sobą, kto zwycięży dzisiejszy mecz - Polska czy Senegal. Grozi im za to kara! Jeśli nie ma zgody na taką "bukmacherkę" od ministra finansów, można iść za to do więzienia.

Już dzisiaj długo wyczekiwany przez wszystkich mecz mistrzostw świata w piłce nożnej. Na murawę boiska wyjdzie reprezentacja Polski, która zmierzy się z Senegalem. Biało-czerwoni walczą o wyjście z grupy. Ich poczynania z wypiekami na twarzy śledzić będzie wielu kibiców. Wielu z nich ze znajomymi lub w pracy obstawiło też, kto wygra dzisiejszy mecz, a także całe mistrzostwa.


Sprawdź także: Polska - Senegal. Transmisja na żywo w telewizji i internecie. Gdzie oglądać mecz w TV? Pierwszy mecz Polski na MŚ 2018 [LIVE, ONLINE]

Zrobili to niekoniecznie w zakładach bukmacherskich, a prywatnie, między sobą. W czasie gdy na murawie mierzyć się ze sobą będą drużyny Polski i Senegalu, każdy kto obstawił wynik meczu będzie mierzył się ze swoim kuponem. Czasem zakład będzie prowadzony za przysłowiowe piwo, czasem za realną gotówkę. A wtedy - konsekwencje takiej prywatnej „bukmacherki” mogą być różne.

Kto karze za dobrą zabawę?

- Robimy takie zakłady osiedlowe od lat. To już tradycja. Mamy przygotowany regulamin. W tym roku chętnych do zabawy jest 15 osób. Jest jeden organizator, który ogarnia wszystkie sprawy związane ze zrzutką. To naprawdę fajna zabawa i okazja do takiej małej rywalizacji - mówi Krzysztof, mieszkaniec Murowanej Gośliny.

Kibicowanie w strefie na poznańskich targach, z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa, będzie odbywało się na stojąco.

Polska - Senegal w strefie kibica w Poznaniu. Co musisz wied...

Podobne praktyki stosowane są również w wielu wielkopolskich firmach. Niezależnie, czy mowa tu o korporacji, czy średnim przedsiębiorstwie. W prywatną bukmacherkę bawią się zarówno szeregowi pracownicy, jak i członkowie zarządu.

- Tradycyjnie i w tym roku obstawiamy, które drużyny wygrają w Euro. Każdy daje po stówie do wspólnej puli. Potem wygrać można nawet 2 tysiące złotych. Gdy dwie osoby obstawią tak samo, po prostu dzielą się wygraną - mówi Rafał, kierownik z jednej z podpoznańskich firm produkcyjnych.

Mateusz, działający w branży IT jest pomysłodawcą prywatnych zakładów w jego firmie.

- Na początku chciałem to robić po cichu, tak dla pracowników, ale okazało się członkowie zarządu też chcą obstawiać. Chociaż takie obstawianie zawiera w sobie nutkę rywalizacji, traktujemy to przede wszystkim jak dobrą zabawę, bo przecież nie o pieniądze, a o rozmowy o piłce w tym wszystkim chodzi - zdradza Mateusz.

W pracy Mateusza wpisowe wynosi 10 złotych, a wszystkich członków zabawy obowiązuje regulamin. Po każdym dobrze obstawionym meczu są punkty, które są zliczane na sam koniec sportowych zmagań. Ten, któremu się powiedzie - zgarnia wszystko.

Od grzywny po więzienie

Jak się jednak okazuje to, co dla Rafała, Krzysztofa i Mateusza jest dobrą zabawą, w świetle prawa podlega pod nielegalną praktykę. Żeby prowadzić jakiekolwiek zakłady, trzeba mieć bowiem zgodę ministra finansów. Bez tego naruszamy art. 107 kodeksu skarbowego karnego. Za taką praktykę, w zależności od rangi przedsięwzięcia grozi kara grzywny jeśli to tzw. osiedlowy „totek”, do nawet trzech lat pozbawienia wolności, w przypadku jeśli w zakładzie uczestniczy wielu pracowników dużego przedsiębiorstwa. Karany jest nie tylko organizator, ale też uczestnik zakładu.

- Organizatorzy tego typu akcji działają wbrew przepisom, wynikającym z ustawy o grach hazardowych - zaznacza podkom. Cezary Kosman, rzecznik prasowy Izby Celnej w Poznaniu. - Na urządzanie tego typów zakładów w miejscach pracy, dana spółka musi mieć zgodę. Trzeba to wcześniej zgłosić w Ministerstwie Finansów.

Pomimo tych obostrzeń pracownicy Izby Celnej w tym roku jeszcze nikogo nie ukarali za takie praktyki w Wielkopolsce.

- Trochę się boimy, że ktoś mógłby na nas donieść. Ale to przesada, by za dobrą zabawę karać - uważa Mateusz.

ZOBACZ TAKŻE:

Dariusz Szpakowski ma wielu fanów, ale także całe zastępy krytyków. Wielu kibiców nie wyobraża sobie oglądania meczu bez jego charakterystycznego komentarza. Do historii przeszły też jego liczne wpadki. Prezentujemy te największe. Przejdź dalej --->

Dariusz Szpakowski zadziwia! Oto największe wpadki legendarn...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski