- W pierwszej połowie zdecydowanie dominowaliśmy, stworzyliśmy sobie kilka dobrych okazji do zdobycia bramek, jedną udało się wykorzystać. Nasze prowadzenie już wtedy mogło być nieco wyższe, gdyż graliśmy na niezłym poziomie - ocenił Mario Situm, pomocnik Lecha.
Akurat gra Situma była odzwierciedleniem tego, jak grała cała drużyna. Przed przerwą Situm był jednym z lepszych graczy na boisku, natomiast po zmianie stron nieoczekiwanie... zniknął. Nie brał już tak często na siebie ciężaru gry, nie był tak dynamiczny i przebojowy
- Po przerwie bardziej graliśmy naszymi głowami, niż nogami. Myśleliśmy o rezultacie, bardzo zależało nam na zdobyciu trzech punktów, pewnie w drugiej części nasza gra nie cieszyła oczu. Ostatecznie udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę po rzucie rożnym i cel osiągnęliśmy - dodał skrzydłowy Lecha.
Situm wiosną walczy o nową umowę z Lechem. Niestety, Chorwat gra w kratkę, czego najlepszym dowodem był właśnie niedzielny mecz. Młodemu piłkarzowi przede wszystkim brakuje stabilizacji formy na stałym wysokim poziomie.
Nenad Bjelica po meczu Lech - Pogoń (2:0): Druga połowa pokazała, że musimy ciężko pracować
POLECAMY:
Najnowsze wiadomości z Wielkopolski
Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Studniówki 2018 [ZDJĘCIA]
Strefa biznesu
Quizy - Sprawdź się!
Kryminalna Wielkopolska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?