Jan Bednarek: Forma wróci! [LECH POZNAŃ]

Był cztery razy wybierany do jedenastki kolejki. Po pierwszej serii sezonu zasadniczego został uznany, wraz z Ivanem Runje, za najlepszego środkowego obrońcę w ekstraklasie. Wróży mu się wielką przyszłość, trener Bjelica mówi, że wokół niego będzie budował defensywę Kolejorza. Jan Bednarek stał się odkryciem rundy jesiennej, a poznański klub błyskawicznie podpisał z nim nowy, wyższy kontrakt aż do 2020 roku.

Dwa ostatnie mecze miał jednak słabsze. Zaczął popełniać błędy, Lech po jego złych zagraniach tracił gole. Pojawiły się pierwsze głosy krytyki. - Nie czytam tego, co się o mnie pisze. Nie załamuję się takimi ocenami. Dwa słabsze spotkania to w moim wieku nie jest nic niespodziewanego. Być może nałożyło się zmęczenie po kilku meczach wyjazdowych. Było dużo podróży, mało snu, niewiele czasu, by odpocząć. To dla mnie pierwszy sezon, w którym tyle gram, bo oprócz ligi i Pucharu Polski występowałem też w reprezentacji U-21. Nie narzekam jednak, cieszę się, że mogę tak dużo grać. W tym tygodniu będzie czas na dłuższą regenerację, także psychiczną. Trzeba się bardzo zmobilizować i te dwa ostatnie mecze wygrać. Ja będę starał się skupić na tym, co dobrze robię i jestem przekonany, że forma wróci - mówi Bednarek.
Młody obrońca podkreśla, że cały zespół Lecha jest podrażniony porażką w Białymstoku. W niedzielnym spotkaniu z Koroną on i jego koledzy będą chcieli pokazać, że to był wypadek przy pracy i Kolejorz szybko wróci na właściwe tory. - Jestem przekonany, że złapiemy rywala za gardło i pokażemy, z kim ma do czynienia. Cały czas jesteśmy w dobrej dyspozycji i chcemy wygrać z Koroną, tym bardziej że znów zagramy przed własnymi kibicami. Oczywiście na wyjazdy jedzie z nami też bardzo wielu fanów i zawsze czujemy ich wsparcie, ale oczywiście najlepiej gra nam się u siebie - powiedział Bednarek.

Zobacz też: Kamil Jóźwiak musi grać! Czy Lech go wypożyczy?

W ostatniej kolejce była szansa, by przeskoczyć w tabeli Termalikę i Legię oraz zmniejszyć dystans do lidera, do pięciu punktów.

- Szkoda tej porażki z Jagie-llonią, ale jesteśmy na tyle mocni, że stać na odrobienie tej straty. Jeszcze nic nie przegraliśmy, a dzięki serii zwycięstw nadal mamy dobrą sytuację wyjściową. Poza tym cała drużyna zaczęła lepiej funkcjonować, coraz lepiej wygląda też nasza gra. Trener jeszcze nie wyciągnął z nas maksimum, myślę, że mamy jeszcze spore rezerwy. Na wiosnę powinniśmy być jeszcze silniejsi - deklaruje reprezentant U-21.
Wiosną jednak zabraknie jego partnera z defensywy Pau-lusa Arajuuriego, któremu kończy się kontrakt i od nowego roku będzie piłkarzem Broendby Kopenhaga. Bednarek stwierdził, że współpraca z Lasse Nielsenem też powinna ułożyć się dobrze. -Nie ma różnicy, z kim gram. Oczywiście lepiej rozumiem się z Paulusem, ponieważ częściej ze sobą występowaliśmy. Opuszcza on Lecha, trzeba będzie zgrać się z innym obrońcą. Lasse od lata jest u nas, więc doskonale wie, o co gramy i liczą się dla nas tylko najwyższe cele - kończy Bednarek.

Zobacz też: Lech Poznań: Makuszewski złamał żebro

Nawrocik w LPFA
Damian Nawrocik dołącza do Lech Poznań Football Academy. Były napastnik Kolejorza poprowadzi zajęcia dla dzieci od 7. do 12. roku życia, podczas których będzie uczył sztuki dryblingu. - W treningach mogą uczestniczyć wszystkie dzieci. Damian będzie prowadził zajęcia indywidualne oraz w małych grupach. Jest przygotowany do pracy z najmłodszymi. W Anglii prowadził takie zajęcia - mówi koordynator ds. sportu LPFA Błażej Czyżewski.