Nicklas Barkroth to jeden z tych zawodników, którzy wzmocnili Lecha przed tym sezonem, ale na razie pełnią role zmienników. W ostatnim meczu z Jagiellonią Szwed jednak wyszedł na boisko w pierwszym składzie, ponieważ z powodu żółtych kartek nie mógł zagrać Maciej Makuszewski.
Barkroth był jednym z wyróżniających się lechitów w tym spotkaniu - m.in. zaliczył najwięcej odbiorów.
– Od dłuższego czasu nie zagrałem od początku, dlatego obecność w wyjściowym składzie mnie tak ucieszyła. Bardzo się starałem dać w meczu z Jagiellonią odpowiednią jakość drużynie - mówi na klubowej stronie 25-latek.
Zawodnik zdaje sobie jednak sprawę, że trudno mu będzie wygrać rywalizację z "Makim".
– Jesteśmy ekipą z czuba tabeli. Zawodnicy grający w mniejszym wymiarze czasowym muszą dawać z siebie tak samo wszystko, jak ci występujący od początku spotkań. Tak samo jest też w przypadku mojej rywalizacji z „Makim”. Jest w niesamowitej formie, o czym świadczy choćby powołanie do reprezentacji Polski. Ja jednak też czuję się dobrze, lubię takie zdrowe współzawodnictwo, więc daję z siebie zawsze maksimum. Dzięki temu jestem w pełni gotowy do gry, kiedy trener desygnuje mnie do występu – mówi Barkroth, który w tym sezonie ma na swoim koncie trzy asysty, co jest całkiem niezłym wynikiem jak na piłkarza, który tylko trzy razy znalazł się w wyjściowej jedenastce.
Lech - Legia 3:0 - race i radość kibiców Kolejorza (zobacz wideo):
źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?