Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Majewski zagrał na skrzydle. Nieudany eksperyment

KM
"Maja" zagrał na boku pomocy i nie zachwycił
"Maja" zagrał na boku pomocy i nie zachwycił Szymon Starnawski
Radosław Majewski wreszcie zagrał w pierwszym składzie Lecha Poznań. Tyle, że nie na środku pomocy, a na boku. ten pomysł trenera Jana Urbana nie zdał egzaminu.

Zaraz po spotkaniu ze Śląskiem we Wrocławiu sporo dyskutowano na temat ustawienia Kolejorza. Trener Jan Urban zdecydował się na 1-4-4-2 i nie był to wybór najlepszy, gdyż jego drużynie brakowało kreatywności w środku pola. Wówczas to zabrakło miejsca na boisku dla Radosława Majewskiego, który wszedł na zmianę dopiero w 75 minucie. Sam piłkarz nie krył zdziwienia i mówił, że nie ma problemów u progu sezonu i jest gotowy do gry od pierwszej do ostatniej minuty.

- Na pewno „Maja” nie zgadza się ze mną, już by chciał grać. Niech powalczy o miejsce, jak każdy zawodnik. W pewnych sytuacjach górę biorą względy taktyczne, ja to oczywiście biorę na siebie – wyjaśniał przed spotkaniem Jan Urban, trener Lecha, po czym w spotkaniu z Zagłębiem Lubin desygnował Majewskiego do gry w pierwszym składzie. Tyle, że Majewski meczu nie rozpoczął na środku pomocy w miejsce jednego z napastników, a na lewym skrzydle, gdyż trener Urban znów zdecydował się na grę ustawieniem 1-4-4-2.

Nowy pomocnik Lecha robił, co mógł, brał ciężar gry na siebie, jednak jego częste zejścia z piłką do środka boiska były nieco przewidywalne i nie stanowił dla bramki rywali takie zagrożenia, jak można by się spodziewać. Największe zamieszanie w polu karnym Zagłębia było w momencie, kiedy Majewski dośrodkowywał piłkę z rzutów rożnych lub wolnych, a widać, że został wyznaczony do wszystkich stałych fragmentów gry. W drugiej połowie, gdy Nicki Nielsen opuścił boisko, Majewski został przesunięty na pozycję ofensywnego pomocnika. Widać, że lechici nie czują się zbyt dobrze grając tylko z dwójką defensywnych pomocników. W meczu z Zagłębiem zmiany nastąpiły zbyt późno, kiedy Lech musiał rozpaczliwie gonić wynik. Wciąż trudno nam ocenić Majewskiego, który większość meczu spędził na skrzydle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski