Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Lecha Poznań Jan Urban: Najważniejszy będzie start

Maciej Lehmann
Jan Urban już nie może doczekać się emocji związanych z grą o ligowe punkty
Jan Urban już nie może doczekać się emocji związanych z grą o ligowe punkty Szymon Starnawski
Trener Lecha Poznań Jan Urban opowiada o przygotowaniach do sezonu, transferach i celach w dziewięciu kolejkach rundy zasadniczej piłkarskiej Ekstraklasy.

Z jakim nastawieniem przystępuje Pan ze swoją drużyną do wiosennego etapu rozgrywek?
Jan Urban: Mamy wielką ochotę, by dobrze wystartować. Pierwszy mecz rozgrywamy u siebie z Termaliką, więc jest ogromna szansa na zwycięstwo. Szanujemy beniaminka, bo przegraliśmy z nim jesienią, ale uważam, że to my w niedzielę będziemy faworytami. Potem mamy mecz z Podbeskidziem, gdzie też chcemy zdobyć komplet punktów. Naszym celem na te dwa najbliższe mecze jest więc złapanie dobrej passy. To doda pewności siebie zawodnikom, łatwiej będzie się nam grało w kolejnych meczach. Nie ukrywam też, że liczę, że powoli będziemy też skracać dystans do wyprzedzających nas zespołów.

Końcówka jesienni była optymistyczna. Wydostaliście się z dna tabeli, przyszła seria zwycięstw, ale mówił Pan, że w ostatnich spotkaniach czuliście już duże znużenie, bo tych spotkań było rzeczywiście mnóstwo. Czy ta przerwa pozwoliła odbudować się drużynie fizycznie i mentalnie?
Jesień była rzeczywiście bardzo wyczerpująca, ale nawet w ostatnim meczu z Piastem widać było, że zespół - mimo braku Kaspera Hamalainena, który zgłosił kontuzję - chce i potrafi walczyć oraz stwarzać sobie sytuacje strzeleckie. Ta przerwa nie była zbyt długa, więc na pewno nie straciliśmy naszych atutów z poprzedniej rundy. Mamy też świadomość, że wiosną nie będziemy grali z taką intensywnością niż jesienią, tych meczów będzie trochę mniej, więc będzie czas, by się do nich dobrze przygotować.

Udało wam się zrealizować podczas zgrupowań na Cyprze i w Hiszpanii wszystko to, co sobie zaplanowaliście?
Tak, pogoda dopisywała, trenowaliśmy na bardzo dobrych boiskach, mieszkaliśmy w bardzo dobrych warunkach. Mieliśmy szczęście, bo zdarza się, że nawet na południu Europy można trafić na duże opady i wiatr, a to bardzo przeszkadza. Na pierwszym zgrupowaniu celowo zaplanowaliśmy tylko jeden sparing, by tych meczów nie było zbyt wiele i optymalnie trafić z formą na pierwsze spotkanie. To jest bardzo ważne, bo fazie zasadniczej pozostało tylko dziewięć spotkań. A poza tym wiadomo, że nikt nie lubi tego okresu ani trenerzy, ani zawodnicy. Trzeba wykonać odpowiednią pracę, ale brakuje tych emocji związanych z meczami o punkty, walką przy dużej widowni. Dlatego już z niecierpliwością czekam na pierwszy mecz.

Nickie Bille Nielsen, Władimir Wołkow i Sisi są w stanie dać zespołowi tyle, co wcześniej Hamalainen, Douglas i Formella?
Przede wszystkim to bardzo rutynowani zawodnicy, a to pomaga w aklimatyzacji. Bardzo liczymy na to, że wykorzystają swoje bogate doświadczenie zdobyte w wielu krajach także w Lechu. Billego rozpiera energia, chce jak najszybciej strzelić gola i dobrze wprowadzić się do naszej ligi. Jak to będzie wyglądało w rzeczywistości, przekonamy się po pierwszych kolejkach.

Nowi piłkarze Lecha Poznań:

Liczymy, że nowi zawodnicy wykorzystają swoje bogate doświadczenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski