Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Pawłowski: Cieszą punkty, ale wciąż mamy sporo do poprawienia

Karol Maćkowiak
Szymon Pawłowski w niedzielę zdobył dwie bramki
Szymon Pawłowski w niedzielę zdobył dwie bramki Grzegorz Dembiński
- Pracujemy nad tym na treningach, żeby się zgrywać. Pokazaliśmy się z dobrej strony w ofensywie - mówi Szymon Pawłowski, skrzydłowy Lecha.

Aż pięć bramek strzelonych gościom z Niecieczy, w tym dwie pana autorstwa. Mimo to trzeba przyznać, że Termalika nie przyjechała do Poznania się bronić.To prawda. Nieciecza postawiła nam trudne warunki. Dobrze zaczęliśmy to spotkanie, później strzeliliśmy drugą bramkę i niepotrzebnie daliśmy sobie od razu wbić gola na 2:1. Po wyrównującej bramce Nieciecza poczuła się zdecydowanie bardziej pewnie. Na szczęście szybko odpowiedzieliśmy golem. Cieszą nas te trzy punkty, bo to było najważniejsze.

Udało się panu kilka razy szybko rozegrać piłkę, czy to z Karolem Linettym, czy z Łukaszem Trałką.Pracujemy nad tym na treningach, żeby się zgrywać. Pokazaliśmy się z dobrej strony w ofensywie, Karol zaliczył trzy asysty. Na pewno wciąż mamy wiele do poprawienia, ale teraz się cieszymy z wygranej.

Kilka dni temu podpisał pan nowy kontrakt z klubem. To pana tak zmotywowało do skutecznej gry?To jeszcze na starym kontrakcie, bo ten nowy będzie obowiązywał od lipca (śmiech). A tak już zupełnie serio: chcę, żeby moja współpraca z klubem się układała, żeby drużynie się wiodło. Jestem szczęśliwy, że przez kolejne trzy lata będę reprezentował barwy Lecha.

Jak pan oceni debiuty nowych kolegów?Napastnika rozlicza się z bramek, a Nicki trafił do siatki, walczył, rozpychał się z przodu, zaprezentował się z dobrej strony. Podobnie Wołkow, ale też pamiętajmy, że inaczej ocenia się piłkarzy, jak drużyna wygrywa. Wszyscy zagraliśmy dobrze. Czekamy jeszcze, aż do drużyny wejdzie Sisi, wierzę, że pokaże się z dobrej strony.

Jak się panu współpracowało z Nickim Nielsenem?Ten chłopak umie grać w piłkę. Grał w różnych ligach i klubach, radził tam sobie. Przyszedł tu, żeby strzelać bramki, my też musimy mu w tym pomóc.

Zaraz po pierwszym golu gracze Termaliki trafili w słupek, zaś po drugim, zdobyli już bramkę. Macie kłopoty z koncentracją?Zazwyczaj po bramkach koncentracja ucieka. Na szczęście mamy trzy punkty.

Jesienią w meczu z Zagłębiem Lubin miał pan podobną sytuację, jak przy drugiej bramce. Wtedy się nie udało.Wyciągnąłem wnioski (śmiech).

Teraz czeka was wyjazd do Bielska-Białej. To może być równie trudny mecz, co ten z Termaliką.Tak, boiska jeszcze nie są idealne. Podbeskidzie to waleczna drużyna, która szczególnie u siebie postawi trudne warunki, wiadomo też, w jakiej oni są sytuacji. My jedziemy tam z jednym celem: przywieźć kolejne punkty.

Rozmawiał Karol Maćkowiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski