Remis z beniaminkiem przy Bułgarskiej kibice z pewnością traktują jak porażkę – też tak to odbieracie?
Powiem tak - zabrakło skuteczności, bo mieliśmy okazje do zdobycia bramek. Spodziewaliśmy się, że Sandecja będzie wycofana, będzie liczyć na stałe fragmenty gry, kontrataki i rywale osiągnęli swój cel. Przeciwnik w zasadzie nie miał szans na zdobycie bramki, mogliśmy ją stracić jedynie po strzale samobójczym Emira, ale Jasmin tę sytuację świetnie wybronił. Gdybyśmy otworzyli wynik, ten mecz wyglądałby z pewnością inaczej.
Wielu nowych piłkarzy dołączyło do drużyny w tym okienku transferowym, natomiast akurat w spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz widzieliśmy w wyjściowym składzie tylko dwóch sprowadzonych graczy. Mimo wszystko coś w tej drużynie nie gra…
Uważam, że gdy wygramy jeden, drugi mecz, to cała drużyna złapie więcej pewności, zaczną działać automatyzmy, które ćwiczymy na treningach. Mamy kilku nowych chłopaków i pracę, jaką wykonywaliśmy przez ostatni rok musimy kontynuować, bo to przynosiło skutek. Jestem przekonany, że z każdym meczem będziemy grać lepiej, szybciej, a przede wszystkim skuteczniej.
Przynajmniej jedną bramkę będzie trzeba strzelić w czwartek ekipie z Norwegii w rewanżowym meczu II rundy eliminacji Ligi Europy.
To cel numer jeden w czwartek, by zdobyć jedną, dwie bramki. Nie możemy myśleć, co będzie, bronić na przykład wyniku 1:0, gdyby udało nam się strzelić gola. Trzeba wyjść na boisko i pewnie wygrać. Owszem, wiemy jak wyglądał mecz wyjazdowy, Haugesund to niezła drużyna i musimy stanąć na wysokości zadania. Chcemy grać dalej i przed własną publicznością trzeba pokazać charakter.
Trener Nenad Bjelica podkreśla, że choć trwa sezon, cały czas jesteście w okresie przygotowań i cięższych treningów. Kiedy zobaczymy Lecha grającego z większą swobodą?
Robimy swoje, to co nakreśli nam trener. Ufamy trenerowi, wierzymy, że ta robota przyniesie rezultaty i będziemy gotowi na cały sezon. Norwegowie mieli w pierwszym meczu świetny dzień, my – gorszy. Pod względem umiejętności piłkarskich jesteśmy lepsi, natomiast oni lepiej wyglądali fizycznie. Dzięki temu mogli stosować pressing. W czwartek gramy u siebie i wierzę, że to my wypadniemy lepiej.
Rozmawiał Karol Maćkowiak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?