Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Trener Nenad Bjelica zapewnia: Kryzys mamy za sobą

- Drużyna jest w dobrej formie, zdecydowanie lepszej niż choćby trzy tygodnie temu. Chcemy pokazać, że kryzys mamy za sobą - powiedział przed tym spotkaniem trener Kolejorza Nenad Bjelica.

Zespół z Gdańska pracuje na miano największego rozczarowania sezonu. Nie wygrał żadnego z ostatnich dziewięciu meczów i choć miał walczyć o najwyższe cele, to teraz bliżej jest mu do strefy spadkowej. Ma też fatalny bilans spotkań z Lechem w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski nie wygrał od 52 lat!

- Lechia do dobra drużyna. Ma tych samych zawodników, którzy rok temu walczyli o mistrzostwo, więc trzeba ją traktować z szacunkiem. Na pewno trener Stokowiec, który o zaczął pracować w Gdańsku będzie chciał nas czymś zaskoczyć. Ale nie myślę za dużo o Lechii. W tym meczu wszystko zależy od nas. Chcemy być na takim poziomie, co w starciu z Jagiellonią czy w drugiej połowie meczu z Legią. Najważniejsza jest nasza koncentracja. Mamy swój styl, odzyskaliśmy pewność i chcemy pokazać, że Lech to wielka drużyna - deklaruje trener Bjelica.

Lech przy Bułgarskiej nie stracił punktów od 27 października, kiedy zremisował z Wisłą Kraków 1:1. W sumie na własnym stadionie Kolejorz punktuje najlepiej w lidze - odniósł 10 zwycięstw, w tym sześć z rzędu, i trzykrotnie zremisował.

- Nie jedziemy do Poznania tylko po to, żeby rozegrać mecz. Stać nas na to, żeby postawić się Lechowi - przyznał trener gdańskiej drużyny. Piotr Stokowiec, zapowiedział, że na boisku pojawią się ci zawodnicy, którzy są „gotowi, zaangażowani i z ogniem w oczach”.

Oprócz meczu Lech-Lechia najciekawiej w 28. kolejce zapowiadają się pojedynki Legii z Wisłą Kraków oraz Jagiellonii z Arką. Jak duże szanse ma Biała Gwiazda, by odebrać punkty warszawskiej drużynie?

- Wisła nie stoi na straconej pozycji. Legia na pewno nie jest prymusem jeśli chodzi o wiosenną dyspozycję. Ma jednak w swoim składzie piłkarzy, którzy są w stanie wygrać mecz indywidualnymi akcjami. Wisła jeśli chce myśleć o korzystnym wyniku musi być na pewno dobrze zorganizowana i przechodzić szybciej z obrony do ataku. Liczę na przebłysk formy Carlitosa, ale remis to maksimum na co ją stać - nie ukrywa Andrzej Iwan, były napastnik Wisły, a obecnie komentator Polsatu Sport.

Tyle samo punktów co Legia ma też Jagiellonia (51), która po laniu w Poznaniu będzie chciała zrehabilitować się w starciu z Arką. Gdynianie po wygranej 4:0 z Niecieczą tracą tylko punkt do ósmego Zagłębia, co stwarza im nadzieję na miejsce w górnej części tabeli Ciekawe więc czy Jagiellonia poradzi sobie z niewygodnym rywalem. - Zdaję sobie sprawę z rozmiarów porażki w Poznaniu, ale cały czas mam mocny zespół. Wiem, że od tego spotkania wrócimy do tego, co było wcześniej - deklaruje szkoleniowiec Jagiellonii Ireneusz Mamrot.

28. kolejka Lotto Ekstraklasy
piątek: Piast Gliwice - Zagłębie Lubin (godz. 18, Lech Poznań - Lechia Gdańsk (20.30);

sobota: Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Pogoń Szczecin (15.30), Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia (18), Korona Kielce - Górnik Zabrze (20.30);

niedziela: Cracovia - Sandecja Nowy Sącz (15.30), Śląsk Wrocław - Wisła Płock (15.30), Legia Warszawa - Wisła Kraków (18).

Zobacz też: Dwóch piłkarzy Kolejorza powołanych do reprezentacji Polski

POLECAMY:

Zobacz też: Magazyn "Wokół Bułgarskiej"