Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Kownacki myśli o Standardzie Liege, a jego koledzy o Pelisterze

Maciej Lehmann
Maciej Makuszewski
Maciej Makuszewski Waldemar Wylegalski
Standard Liege wykłada 3 mln euro za Dawida Kownackiego. 20-latek pojechał ze swoim menedżerem do Belgii. Jego koledzy z Lecha w czwartek grają w LE.

Tak krótkich letnich urlopów piłkarze Lecha Poznań jeszcze nie mieli. Zaledwie 25 dni po ostatnim meczu ligowym Kolejorz wraca do gry. W czwartek o godz. 20.45 przy ul. Bułgarskiej w pierwszym meczu I rundy kwalifikacji Ligi Europy podejmuje zdobywcę Pucharu Macedonii FK Pelister Bitola. Nikt nie wyobraża sobie, by na tym etapie pucharowych rozgrywek poznaniacy mogliby odpaść. Awans to obowiązek, nawet jeśli trener Nenad Bjelica będzie zmuszony wystawić eksperymentalny skład.

- Pierwszą rundę musimy przejść taką ekipą, jaką zgłosiliśmy do UEFA. Innej opcji nie ma. Wiem, że trener ma koncepcję, jak ułożyć drużynę z tych zawodników, których ma - mówił nam prezes Karol Klimczak. Lech zgłosił do europejskich rozgrywek 25 piłkarzy. Na liście są też kadrowicze U-21: Kędziora, Bednarek i Kownacki, ale wiadomo, że w czwartek nie zagrają. Mają urlopy, podczas których ustalają warunki swoich transferów. Bednarek jest blisko Southampton, Kędziorą interesuje się Lazio, natomiast Kownacki znalazł się na celowniku Standardu Liege. Wczoraj w Belgii negocjował swój indywidualny kontrakt.

Zobacz też: Lech - Hapoel 3:0

Z pięciu zawodników już pozyskanych w tym okienku transferowym brakuje tylko Rakelsa, ale Łotysza - zgodnie z regulaminem - poznaniacy będą mogli zgłosić jeszcze dziś. Rakels co prawda nie trenował podczas zgrupowania w Opalenicy, ale Lech ma w tej chwili praktycznie tylko jednego napastnika Nicky Bille, więc być może Łotysz znajdzie się na ławce rezerwowych. Cały czas nie wiadomo bowiem, co będzie z Robakiem. Król strzelców przywiózł na obóz zwolnienie lekarskie i trudno się spodziewać, by Bjelica mu zaufał i wystawił na czwartkowy mecz.
Najsilniejszą formacją w Kolejorzu jest w tej chwili druga linia. Makuszewski, Jevtić, Majewski, Tetteh i nowy nabytek Mario Situm prezentowali się dobrze w sparingu z Hepoelem Beer Szewa. Wysoka wygrana to powód do optymizmu. - To był dobry test. Mamy dobre, szybkie skrzydła, na czym nam bardzo zależało. Mario Situm doda naszej drużynie dynamiki - mówił po tym sparingu Bjelica.

Chorwacki szkoleniowiec chwalił też obrońcę Emir Dilaver, który zajął miejsce Macieja Wilusza. - Z Emirem pracowałem w Austrii, z Mario w Spezii, dzięki temu wiedzą, czego wymagam i jak mają grać. Już w meczu z Hapoelem pokazali, że będą bardzo ważnymi zawodnikami Lecha - powiedział Chorwat.

Lech Poznań - Hapoel Beer Szewa 3:0

Lech Poznań - Hapoel Beer Szewa 3:0. Kolejorz pokazał moc! [...

Dilaver w parze z Lasse Nielsenem powinni poradzić sobie z napastnikami macedońskiej drużyny. Przyjdzie im walczyć z doświadczonym Blaze Ilijoskim, który nie jest wybitnym snajperem. Ten 33-letni zawodnik mający za sobą występy w klubach m.in. w Rumunii, Korei czy Malezji zdobył wiosną 8 goli. Groźniejszy wydaje się brazylijski skrzydłowy Lucas, z którym będzie rywalizował Gumny.

- Będziemy dobrze przygotowani - twierdzi Bjelica, więc nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że lechici wypracują sobie wysoką zaliczkę przed rewanżem w Macedonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań: Kownacki myśli o Standardzie Liege, a jego koledzy o Pelisterze - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski