Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Jasmin Burić: Spytali tylko, czy mam paszport

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Jasmin Burić, który w zeszłym roku otrzymał polskie obywatelstwo, po kilkuletniej przerwie wraca do reprezentacji Bośni
Jasmin Burić, który w zeszłym roku otrzymał polskie obywatelstwo, po kilkuletniej przerwie wraca do reprezentacji Bośni Łukasz Gdak
- W każdym meczu rozgrywanym przy Bułgarskiej jesteśmy faworytem i z Lechią to się nie zmieni. Trzeba będzie sięgnąć po trzy punkty, bo inaczej nasza poprzednia wygrana z Jagiellonią pójdzie na marne - mówi przed spotkaniem z Lechią, bramkarz Lecha Jasmin Burić, który w tym tygodniu dostał powołanie do reprezentacji Bośni i Hercegowiny na marcowe spotkania towarzyskie z Bułgarią i Senegalem.

Bośniak nie ukrywa, że bardzo cieszy się z telefonu jaki dostał od nowego selekcjonera Roberta Prosinieckiego.

- Nie dostawałem wcześniej sygnałów, że mogę zostać powołany do kadry, dlatego trochę zdziwiłem się, gdy zadzwonił do mnie selekcjoner. Spytał tylko, czy mam jeszcze bośniacki paszport. Odpowiedziałem, że oczywiście mam i mogę zameldować się na zgrupowaniu. Teraz w kadrze dużo się zmieniło. Cały sztab jest nowy, dlatego te dziesięć dni zgrupowania są dla mnie fajną szansą, żeby się pokazać. Mam nadzieję, że tak się stanie i wystąpię w którymś z dwóch rozgrywanych przez nas sparingów - przyznał Burić.

Zanim jednak spotka swojego dobrego kolegę Edina Dżeko, czeka go i cały zespół Lecha starcie z Lechią.

- Atmosfera w naszym zespole była i jest dobra. W szatni zawsze był pozytywny klimat nawet, gdy mieliśmy gorsze wyniki. Wysokie zwycięstwa nakręcają bardziej dziennikarzy oraz kibiców. W nas natomiast budują pewność siebie. Dlatego liczę, że nie zejdziemy z dobrej drogi, na której znajdujemy się od jakiegoś czasu - powiedział bramkarz Lecha.

„Jasiu” twierdzi, że cały zespół był pewien, że praca wykonana podczas zimowych przygotowań prędzej czy później musi przynieść efekty.

- Mieliśmy trudny moment, ale nie zmieniliśmy swoich założeń taktycznych. Były analizy, co robimy źle. W pierwszych trzech spotkaniach nie wykonywaliśmy odpowiedniej liczby dośrodkowań w pole karne przeciwnika. Ostatnio wszystko wyglądało pod tym względem znacznie lepiej. Tworzyliśmy sobie przez to więcej sytuacji i miało to przełożenie na nasze wyniki - przyznał Burić.

Jasmin odniósł się także do rywalizacji z Matusem Putnockym.

- Wiem, jaka jest piłka, wszystko się w niej może bardzo szybko zmienić. Teraz gram ja, ale w futbolu niczego nie możesz być pewnym - twierdzi Burić.

W ostatnich latach Lech Poznań ściągał bardzo dobrych zawodników, ale zdarzało się także pozyskiwać piłkarzy, którzy okazali się kompletnymi niewypałami. Wybraliśmy dziesięciu najgorszych z nich i sprawdziliśmy, jak potoczyły się ich losy po odejściu z Kolejorza.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Lech Poznań: 10 najgorszych transferów ostatnich lat [LISTA]

Brak skutecznego napastnika to obecnie największa bolączka Kolejorza. W ostatnich 10 latach na Bułgarską trafiło wielu napastników, którzy mieli być snajperami, a okazali się niewypałami.Przejdź do galerii napastników ---------->

Lech Poznań: Im strzelać nie kazano, czyli najgorsi napastni...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski