Jasmin Burić już dwa razy składał wnioski o nadanie mu polskiego obywatelstwa. Pozostały one jednak bez odzewu. Cieszącemu się olbrzymią sympatią i szacunkiem bramkarzowi w uzyskaniu naszego paszportu postanowili więc pomóc kibice. W akcję, która na twitterze ma hashtag #paszportdlajasia włączyli się też poznańscy politycy.
Po transferze Wołodymyra Kostewycza z Karpat Lwów, Lech ma już czterech piłkarzy spoza Unii Europejskiej. Darko Jevtić ze szwajcarskim obywatelstwem jest co prawda traktowany jako członek Unii, ale Abdul Aziz Tetteh, Burić i Kostewycz nie mogą grać jednocześnie. Według nowych przepisów ekstraklasy, tylko dwóch graczy spoza UE może przebywać w tym samym czasie na boisku, więc Jasmin Burić mógłby mieć olbrzymie problemy z występami w rundzie wiosennej.
Burić, który od grudnia 2008 roku związany jest z Lechem, już dwa razy składał wnioski o nadanie mu polskiego obywatelstwa. Pierwszy raz w 2014 roku.
- Zgromadziłem już wszystkie dokumenty i wysłałem je do Warszawy, czekam na odpowiedź. Mam półtora roku kontraktu i zawsze mówiłem, że na siłę nie chcę stąd wyjeżdżać. Dla mnie pozostanie w Lechu nawet do końca kariery nie stanowi żadnego problemu i nie wiadomo, jakiej kosmicznej perspektywy. Jakby teraz była okazja związać się z Kolejorzem do końca kariery, to bym nie zawahał się raczej ani chwili. Zżyłem się z Poznaniem. Mam tutaj wielu przyjaciół - zarówno w futbolu, jak i poza nim. Jeśli dostanę polskie obywatelstwo, to chcę zamieszkać na stałe w Poznaniu. Nie wiem, co będzie za rok, dwa, trzy, ale chciałbym spróbować pracy jako trener - zapisać się do szkoły trenerskiej, porozmawiać w klubie, czy mogę prowadzić zajęcia w akademii klubowej. Zobaczymy, co przyniesie życie - mówił wtedy „Jasiek”.
Drugie podejście nastąpiło w kwietniu 2016 roku. Było to potem, jak Burić przedłużył kontrakt do 2019 roku. - Rozmawiałem z wiceprezesem Piotrem Rutkowskim i powiedział mi, że zawsze mogę zostać. Ja też nie chcę się ruszać z Poznania - deklarował bramkarz, który z naszym klubem zdobył dwa tytuły mistrzowskie i trzy razy grał w fazie grupowej europejskich pucharów, a w Polsce płaci podatki i doskonale mówi w naszym języku.
Starania o polski paszport są jednak na razie bezskuteczne, więc Buriciowi postanowili pomóc kibice, angażując w sprawę prezydenta Andrzeja Dudę. Do akcji włączyli się też poznańscy politycy.
- Podjąłem już działania. Informacje co dalej w sprawie #paszportdlaJasia przekażę do końca tygodnia - napisał na twitterze poseł Szymon Szynkowski vel Sęk.
- Ze swojej strony popieram! Jasmin to nie tylko zawodnik Lecha od lat, ale i osoba już mocno związana z Poznaniem! - taki wpis pojawił się z kolei na koncie wiceprezydenta Poznania Mariusza Wiśniewskiego.
- Jestem dumny z tego, że tylu kibiców walczy w mojej sprawie, zupełnie nie związanej z piłką. To znaczy, że doceniają mnie jako człowieka. Chcę bardzo im za to podziękować. Mam nadzieję, że razem uda nam się tego dokonać - powiedział Jasmin Burić.
ZOBACZ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?