Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Lech Poznań: Kapitan Kolejorza został w domu

LEM
Łukasz Trałka nie zagra w ostatnim meczu Kolejorza w tym roku
Łukasz Trałka nie zagra w ostatnim meczu Kolejorza w tym roku Grzegorz Dembiński
Łukasz Trałka nie zagra w ostatnim tegorocznym meczu. Sobotnie starcie Cracovia - Lech (początek godz.20.30) zobaczy w telewizji. Ma skręconą kostkę.

- Naszym celem jest odniesienie zwycięstwa. Zamierzamy gonić ligową czołówkę, a nie tracić do niej dystans. Chcemy wygrać i zapewnić sobie spokojne święta - mówi przed sobotnim meczem z Cracovią przy ul. Kałuży trener Kolejorza Nenad Bjelica.

Lechici pojechali do Krakowa bez kilku ważnych graczy. Paulusa Arajuuriego wyeliminowały z meczu przeciwko Cracovii żółte kartki. - Za Paulusa zagra Lasse Nielsen. Jest w dobrej formie. Pokazał to w ostatnich meczach. Jest zgrany z drużyną, dlatego dostanie szanse od początku - powiedział Bjelica.

Trener dodał, że być może ta para stoperów obronie będzie występowała stałe wiosną. Mamy czterech środkowych obrońców. Są też młodzi piłkarze. Z tego co wiem, Dariusz Dudka i Maciej Wilusz zostaną, więc pomyślimy o transferach na tej pozycji, tylko w przypadku jeśli rzeczywiście ktoś odejdzie - powiedział chorwacki szkoleniowiec.

Za Trałkę, który ma kontuzjowaną kostkę, zagra Aziz Tetteh. Choć kapitan był ostatnio w świetnej dyspozycji, Tetteh z pewnością nie obniży poziomu gry na środku pomocy. Gorsza sytuacja jest na skrzydłach. Maciej Makuszewski ma złamane żebro, a Kamil Jóźwiak, który ostatnio dobrze spisywał się w roli zmiennika, też nie pojedzie do Krakowa, bo ma problemy z kolanem. Na szczęście są jeszcze Szymon Pawłowski oraz Darko Jevtić. Ta dwójka powinna napędzać ataki Kolejorza na stadionie „Pasów”.

Nenad Bjelica przyznał, że zastanawia się, który z napastników ma rozpocząć mecz w podstawowym składzie. W poprzednim meczu z Korona Marcin Robak zagrał od pierwszej minuty, ale to nie on zdobył bramkę dającą wygraną. Trzy punkty zapewnił Lechowi drugi z napastników, czyli Dawid Kownacki, który pojawił się w drugiej części spotkania.

- Mam dwóch najlepszych napastników w polskiej lidze. Spisują się dobrze i jestem z tego powodu bardzo zadowolony - mówił Bjelica. Chorwat przyznał, że o jego wyborze decyduje postawa na treningach, forma w ostatnich dniach, ale i trenerska intuicja.
Obrońcy Cracovii, a zwłaszcza Hubert Wołąkiewicz pewnie bardziej obawiają się Robaka. - Pamiętam mecz w Pogoni, ale to już jest przeszłość - mówi doświadczony napastnik, który dwa lata temu pilnowany przez bezradnego Wołąkiewicza zdobył aż pięć goli.

- Hubert popełnił wtedy kilka błędów, co jest normalne w sporcie. Widziałem go w ostatnich meczach Cracovii, jest silnym punktem tej drużyny. Gra jako podstawowy zawodnik i z pewnością jest wymagającym rywalem. Zrobię jednak wszystko, aby go przechytrzyć i znaleźć na niego sposób w ich polu karnym - dodaje Robak.

Lechici nie ukrywają, że jadą do Krakowa, by wygrać ostatni tegoroczny mecz. Cracovia w tym sezonie zawodzi. Jest dopiero na 14. miejscu w tabeli. Pod Wawelem od dłuższego czasu mówi się, że posada trenera Jacka Zielińskiego jest zagrożona. Porażka w sobotę może przesądzić o jego zwolnieniu.

- Przykre by było, gdyby szkoleniowiec Cracovii stracił pracę. Jestem jednak trenerem Lecha i moim celem jest odniesienie zwycięstwa. Zamierzamy przecież gonić ligową czołówkę, a nie tracić do niej dystans - deklaruje Bjelica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski