Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań będzie światową stolicą kolarzy amatorów

Radosław Patroniak
Poznań Bike Challenge za trzy lata będzie połączony z MŚ amatorów
Poznań Bike Challenge za trzy lata będzie połączony z MŚ amatorów Fot. Grzegorz Dembiński
Poznań będzie stolicą amatorskiego kolarstwa w 2019 r. W stolicy Wielkopolski odbędzie się bowiem finał MŚ amatorów z udziałem 11 tysięcy osób.

O organizację MŚ UCI organizatorzy Poznań Bike Challenge i władze miasta starały się od pierwszej edycji zawodów w 2014 r. Dzięki uporowi, determinacji i pozytywnym ocenom działaczy UCI z ostatniej imprezy Poznań będzie stolicą amatorskiego kolarstwa za trzy lata. Decyzja o tym zapadła kilka dni temu w Dausze, stolicy Kataru.

W ramach MŚ zawodnicy startować będą na trzech dystansach: najdłuższym –160 km ze startu wspólnego, 20 km w jeździe indywidualnej na czas oraz w sztafecie.

– Mamy w ciągu roku w Poznaniu około 500 imprez masowych. Zrobiła się moda na tego typu imprezy i kolarskie MŚ amatorów świetnie się w nią wpisują. Dla mnie ważne jest również to, że impreza się kończy a moda na uprawianie sportu wśród mieszkańców zostaje – przyznała Ewa Bąk, dyrektor Wydziału Sportu UM Poznania.

Jej zdaniem ze wzrostu popularności kolarstwa korzystają też kluby. – Klasycznym przykładem jest Stomil, którego sekcja przeżywa renesans. Oczywiście duże imprezy zawsze znajdą też grono krytyków, ale zrobimy wszystko, łącznie z wyznaczeniem trasy, tak by mieszkańcy nie ucierpieli w związku z organizacją mistrzostw – dodała Bąk.

O tym czy Poznań podoła zadaniu opowiadał Marek Pantkowski, uczestnik ostatniej edycji MŚ amatorów w australijskim Perth.

– Wielu zawodników, którzy przyjadą na czempionat do Poznania będzie przecierało oczy ze zdumienia. U nas dużo lepiej funkcjonuje biuro zawodów, pakiety startowe nie są symboliczne, a informacje docierają bardzo szybko i sprawnie. Inna sprawa, że w Australii na czas zawodów zamknięto 40-kilometrowy odcinek autostrady, co w Poznaniu niekoniecznie musiałoby się udać – stwierdził Pantkowski.

Według niego frekwencja na amatorskich MŚ to efekt właściwego regulaminu.

– To nie jest tak, że trudno się zakwalifikować do finałowego wyścigu. Wystarczy zająć miejsce w pierwszej ćwiertce stawki w swojej kategorii wiekowej w jednej z eliminacji. Z Polski w Perth było aż dziewięć osób. Zaskoczyło mnie, że wiele z nich było w młodym wieku. Z tego, co słyszałem to często uzyskiwali wsparcie swoich pracodawców albo sponsorów – dodał Pantkowski.

Ktoś może powiedzieć, że trzy lata to szmat czasu. – To nieprawda. To będzie wydarzenie o ogólnoświatowym zasięgu. Dlatego już dzisiaj zaczynamy przygotowania do tej imprezy – podkreślił Mateusz Klawiter, główny organizator Poznań Bike Challenge.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski