Pamiętne transfery, które wysypały się na ostatniej prostej
David De Gea – z Manchesteru do Realu
Kojarzycie "Błąd 404" w przeglądarce? Błędem "404" określono negocjacje między Realem Madryt a Manchesterem United w sprawie transferu Davida De Gei za Keylora Navasa (i dopłatę). Znakomity hiszpański bramkarz w sierpniu 2015 roku zakładał, że stanie między słupkami "Królewskich". Porozumienie, owszem, zawarto, ale... za późno. Rozeszło się wręcz o ostatnie minuty letniego okienka. W oficjalnym komunikacie Real podał, że o godzinie 23:32 wysłał do Manchesteru kontrakty gotowe do podpisania. Otrzymał je z powrotem o 00:02, przez co nie mógł już się zalogować do systemu informatycznego TMS FIFA, gdzie należało potwierdzić obie transakcje. Inaczej fiasko transferów przedstawił Manchester, obarczając za to Real, który nie tylko wprowadził za późno dokumenty De Gei na serwer TMS, ale również zwlekał wcześniej z przesłaniem dokumentów Navasa do United.