Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Pewna wygrana Polonii Piła

TS
Radość pilskich żużlowców
Radość pilskich żużlowców Wiesław Szmagaj
Żużlowcy z Piły odnieśli kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Tym razem na własnym torze z Polonią Bydgoszcz. Nie jest to niespodzianka, ponieważ gospodarze byli zdecydowanym faworytem tego spotkania.

Oni też bardzo szybko zaczęli dyktować warunki na torze. Wprawdzie po biegu młodzieżowym rywale dość niespodziewanie wyszli na prowadzenie, ale stało się tak tylko dlatego, że jadącemu na drugiej pozycji Arkadiuszowi Pawlakowi zdefektował motocykl.

Pilanie straty z tego wyścigu odbili sobie już chwilę później, kiedy to pierwszy linię mety minął niezawodny w tym sezonie Michał Szczepaniak. Za moment Polonia już prowadziła, bo komplet punktów przywieźli Patryk Dolny oraz Pawlak, który tym razem na dystansie zdołał uporać się z Marcinem Jędrzejewskim, który swego czasu bronił barw zespołu z Wielkopolski. Podobnie zresztą jak Jacek Gollob i jego syn Oskar Ajtner-Gollob, którzy także pojawili się w składzie gości.

Znajomość pilskiego toru niewiele im jednak pomogła, bo choć Ajtner-Gollob wygrał swój pierwszy bieg, to w kolejnym był już jednak bezradny w starciu z Norbertem Kościuchem oraz Szczepaniakiem. Po tym biegu zespół menedżera Tomasza Żentkowskiego oraz Janusza Michaelisa prowadził już 19:11 i miał mecz pod całkowitą kontrolą. Tym bardziej, że w ekipie gospodarzy trudno było się doszukać słabszych punktów. Jedynie młody Kacper Grzegorczyk nie przywoził punktów.

Znacznie więcej dziur w składzie mieli bydgoszczanie. W ich zespole jedynie Andriej Kudriaszow i Wiktor Kułakow starali się nawiązać w miarę równorzędną walkę z gospodarzami. Przebłyski niezłej jazdy miał również Ajtner-Gollob. To było jednak zdecydowanie za mało, aby wywieźć z Piły korzystny rezultat. Beniaminek z Piły zapisał więc na swoim koncie czwarte zwycięstwo w piątym meczu i cały czas, wraz z Lokomotivem Daugavpils, rozdaje kary w Nice PLŻ.

Nic też dziwnego, że coraz więcej kibiców widzi w Polonii czarnego konia rozgrywek. Zawodnicy starają się jednak tonować hurraoptymistyczne nastroje. - Jedziemy bez żadnej presji. Skupiamy się na meczach na własnym torze, a na wyjazdach staramy się walczyć o jak najlepszy wynik. Zapewniam, że nie ma u nas ciśnienia na awans. Nie robimy niczego na siłę. To dopiero początek sezonu i przed nami jeszcze sporo trudnych spotkań - twierdzi Michał Szczepaniak, który w konfrontacji z bydgoszczanami zdobył 11 punktów.

Polonia Piła - Polonia Bydgoszcz 51:39
Piła:**
B. Pedersen 9 (1,3,2,1,2), Tarasienko 12+2 (3,2,1,3,3), Mich. Szczepaniak 11+1 (3,2,3,3,0), Kościuch 9+1 (1,3,2,3,0), Dolny 7 (3,2,2,0), Grzegorczyk 1 (1,d,0), Pawlak 2+1 (d,2,0).
Bydgoszcz: J. Gollob 1+1 (0,1), Kudriaszow 10+1 (2,1,3,1,1,2), Kułakow 10+1 (0,3,1,3,2,1), Curyło 4 (2,1,0,1,0), Jędrzejewski 3 (1,0,2), Ajtner-Gollob 9 (3,0,1,w,2,3), Orwat 2+1 (2,0).
Bieg po biegu: 4:2, 1:5 (5:7), 4:2 (9:9), 5:1 (14:10), 5:1 (19:11), 2:4 (21:15), 5:1 (26:16), 2:4 (28:20), 3:3 (31:23), 5:1 (36:24), 3:3 (39:27), 3:3 (42:30), 4:2 (46:32), 2:4 (48:36), 3:3 (51:39).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski