Żużel: Na II-ligowych torach: Niedźwiadki postraszyły dream team z Rzeszowa

To był prawdziwy II-ligowy hit, bo dream team z Rzeszowa podejmował Kolejarza Rawicz. A, że Byki jeździły swój mecz w piątek, to młodzież z Leszna mogła wesprzeć swoje rezerwy. Tak też się stało i na potyczkę ze Stalą pojechali Bartosz Smektała, Dominik Kubera i Brady Kurtz. W Rzeszowie żaden z nich nie błysnął wprawdzie ekstraligową formą, ale jako zespół mocno postraszyli gospodarzy. Cały mecz był zresztą niesamowicie wyrównany i przed ostatnim wyścigiem Stal prowadziła zaledwie punktem. Niedźwiadki potrzebowały zatem jakiejkolwiek wygranej.

I o mało co goście, by ten bieg wygrali, ponieważ Brady Kurtz na dystansie minął prowadzącego Grega Hancocka. Niestety, za ich plecami Tomasz Jędrzejak skutecznie odpierał ataki Damia-na Balińskiego i skończyło się na jednopunktowym zwycięstwie Stali. W tym spotkaniu doszło też do niecodziennej sytuacji, ponieważ w 5. wyścigu aż trzech zawodników zostało wykluczonych za przekroczenie limitu dwóch minut na starcie.

Stal Rzeszów - Stainer Unia Kolejarz Rawicz 44:43
Stal: Jędrzejak 12+2 (3,2,3,3,1), Baran 5+1 (0,3,2,0,d), Morris 9 (2,w,3,2,2), Porsing 0 (0,w,d,d), Hancock 14 (3,3,3,3,2), Rząsa 0 (0,0,0), Potoniec 4 (3,1,0).
Kolejarz: Baliński 9+1 (1,3,2,3,0), R. Worrall 6+1 (2,w,1,2,1), Kubera 5+2 (3,1,0,1), Kurtz 9 (1,2,1,2,3), Smektała 9 (2,1,2,1,3), Trofimow 3 (2,0,1), Szlauderbach 2+1 (1,0,1).

Żużlowcy PSŻ w tym sezonie na własnym torze jeszcze nie wygrali, ale na wyjazdach są skuteczni. Nie tak dawno przywieźli komplet punktów z Krosna, a teraz pokonali w Bydgoszczy Polonię. Podopieczni trenera Tomasza Bajerskiego w połowie meczu wypracowali sobie 10-punktową przewagę i wydawało się, że bez większych problemów rozstrzygną to spotkanie na swoją korzyść. Problemy rozpoczęły się po 9. i 10. biegu, obu podwójnie wygranych przez gospodarzy, którzy po chwili doprowadzili do remisu.

Kluczowy dla losów spotkania okazał się pierwszy z wyścigów nominowanych, w którym Marcel Kajzer z Frederikiem Jakobsenem jako pierwsi minęli linię mety. Korpkę nad “i” postawili natomiast Władimir Boro-dulin z Davidem Bellego remisując w ostatniej gonitwie. Jako ciekawostkę można dodać, że w tym meczu po obu stronach barykady stanęli dwaj najlepsi, i tak naprawdę jedyni znani, żużlo-wcy z Francji, czyli Dimitri Berge z Polonii i David Bellego z PSŻ. Obaj zawodnicy byli najskuteczniejsi w swoich ekipach.

Polonia Bydgoszcz - Iveston PSŻ Poznań 43:47
Polonia: Bach 10+2 (1,2,2,2,0), Ajtner-Gollob 8+2 (2,1,2,2,1), Berge 14 (2,3,3,3,3), Andersen 2+2 (1,0,1,0), Adamczak 3 (2,w,0,1), Orwat 5 (2,0,1,1), Jagła 1 (1,0);
PSŻ: Borodulin 12 (3,2,3,2,2), Kajzer 9+2 (0,1,2,3,3), Borowicz 2+1 (0,2,d), Jakobsen 9+1 (3,3,1,0,2), Bellego 11+1 (3,3,1,3,1), Osyczka 0 (u,0,u), K. Fajfer 4 (3,1,0,d).

Dużo pewniej wygrała Ostrovia, choć teoretycznie miała dużo trudniejsze zadanie, ponieważ musiała szukać punktów w Opolu, gdzie w zimowej przerwie zbudowano ciekawy i mocny skład. Goście szybko jednak opanowali sytuację na torze. Zespół prowadzony przez trenera Mariusza Staszewskiego podwójnie zwyciężył w biegach numer 5. oraz 6. i tym samym ustawił sobie spotkanie. A, że wszyscy żużlowcy z Ostrowa tego dnia prezentowali się znakomicie, to eki-pa z Wielkopolski jak najbardziej zasłużenie pokonała rywali. W zespole gospodarzy fatalne zawody zaliczył Sebastian Ułamek, który nie zdobył punktu.

Kolejarz Opole - MDM Komputery TŻ Ostrovia 39:51
Kolejarz: Łęgowik 9+2 (3,2,0,1,2,1), Woelbert 12+2 (2,3,2,1,1,3), Polis 10 (1,1,2,3,3), Ułamek 0 (0,0), Gizatullin 5 (3,1,1,0,0), Kamiński 1 (1,0), Krzywosz 2 (0,1,0,1);
Ostrovia: B. Pedersen 10+1 (1,2,3,2,2), Dolny 9+2 (0,3,2,3,1), Gafurow 9+1 (3,3,1,2), Brzozowski 7+2 (2,2,3,0), Klindt 11 (2,1,3,3,2), Nowacki 2+1 (2,0,d,0), Studziński 3 (3,0,0).

POLECAMY:

Test gwary poznańskiej

Zobacz też: Największe transfery żużlowe w PGE Ekstralidze, Nice 1. Lidze Żużlowej i 2. Lidze Żużlowej

(Źródło: Press Focus)