Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysoka wygrana Polonii Piła

TS
Polonia odrobiła straty z Rzeszowa
Polonia odrobiła straty z Rzeszowa Wiesław Szmagaj
Polonia nie dała szans Stali. Beniaminek z Piły odrobił nawet straty z Rzeszowa i zdobył punkt bonusowy.

Pilanie do meczu ze Stalą przystępowali z jasno określonym celem. - Na swoim torze chcemy wygrywać. W tym przypadku to zwycięstwo musi być wysokie, ponieważ chcemy odrobić 15-punktową stratę z pierwszego spotkania w Rzeszowie. Dlatego jedziemy w najmocniejszym składzie na jaki nas w tym momencie stać. Wiele wskazuje na to, że na tych zawodników będziemy konsekwentnie stawiać już do końca sezonu - zapowiadał Tomasz Żentkowski, menedżer Polonii.

Daleki od optymalnego był natomiast skład Stali. Goście przyjechali do Piły w krajowym zestawieniu i to z czterema młodzieżowcami. Nic zatem dziwnego, że Polonia od początku uzyskała przewagę. Już w inauguracyjnej odsłonie Wadim Tarasenko z Piotrem Świstem przywieźli komplet punktów i pokazali rywalom, że ci nie będą mogli liczyć na taryfę ulgową. Rzeszowianie nie bardzo zresztą potrafili znaleźć sposób na dobrze dysponowanych gospodarzy.

A ci wygrywali kolejne biegi i systematycznie powiększali przewagę. Po 10. wyścigu, wygranym przez Brady Kurtza, Polonia prowadziła już 38:22 i tym samym odrobiła straty z pierwszego spotkania. 19-letni Australijczyk, dla którego był to debiut przed pilską publicznością, w tej gonitwie popisał się odważnym atakiem, po którym minął prowadzącego Dawida Lamparta. Efektownie i skutecznie jeździli także pozostali zawodnicy beniaminka Nice PLŻ.

W końcowej fazie zawodów rzeszowianie spróbowali jeszcze podjąć rękawicę. W 11. biegu Lampart z Maciejem Kuciapą przywieźli nawet pierwsze, i jak się później okazało jedyne, drużynowe zwycięstwo dla swojego zespołu, ale to było wszystko na co tego dnia pozwoli im gospodarze. Ich riposta była zresztą natychmiastowa, bo chwilę później popis jazdy dali Tarasenko i Kurtz. Ten drugi w pewnym momencie jechał czwarty, ale najpierw uporał się z Rafałem Karczmarzem, a chwilę później brawurowym atakiem przy bandzie minął Lamparta, czym od razu podbił serca miejscowych kibiców. Warto także podkreślić bardzo dobrą jazdę juniora Arkadiusza Pawlaka, który w trzech startach zdobył z bonusami 8 punktów.

Polonia Piła - Stal Rzeszów 55:35 (pierwszy mecz: 51:36 dla Stali, bonus: Polonia)
Polonia: Tarasienko 10+1 (3,w,1,3,3), Świst 7+1 (2,3,2,0), Kościuch 9+1 (2,3,1,2,1), Kurtz 11+1 (3,1,3,2,2), Mich. Szczepaniak 12+1 (3,3,3,2,1), Pawlak 6+2 (3,2,1), Grzegorzczyk 0 (t,0,0).
Stal: Baran 11 (1,2,2,0,3,3), Bassara 0 (0,0), Kuciapa 9+1 (1,1,1,3,1,2), Wojdyło 0 (0,0), Lampart 9+1 (1,2,2,3,1,0), Rząsa 2 (1,1,0), Karczmarz 4 (2,2,0,0,0).
Bieg po biegu: 5:1, 3:3 (8:4), 5:1 (13:5), 3:3 (16:8), 4:2 (20:10), 5:1 (25:11), 3:3 (28:14), 3:3 (31:17), 3:3 (34:20), 4:2 (38:22), 2:4 (40:26), 3:3 (43:29), 5:1 (48:30), 4:2 (52:32), 3:3 (55:35).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski