Start wygrał derby i jest o krok od finału

Ponad 5 tysięcy widzów obejrzało na Golęcinie pierwszy mecz półfinałowy o awans do I ligi. Na trybunach nie zabrakło sporej grupy kibiców z Gniezna, którzy dopingowali Start w starciu z Naturalną Medycyną PSŻ. Derby Wielkopolski stały na niezłym poziomie i zakończyły się wygraną gości 49:40. Czerwono-czarni na prowadzenie wyszli po 4. biegu, w którym pierwszy linię mety minął Mirosław Jabłoński. Od tego monentu Start zaczął kontrolować wydarzenia na torze. W 5. wyścigu gnieźnianie mogli od razu powiększyć prowadzenie, ale jadącemu na prowadzeniu Oliverowi Berntzono-wi zdefektował motocykl.

Zespół menedżera Rafaela Wojciechowskiego wygrał jednak dwa kolejne biegi i odskoczył Skorpionom. Nadzieje gospodarzy na korzystny wynik odżyły po 11. biegu, wygranym podwójnie przez Mateusza Borowicza oraz Marcela Kajzera, który zastąpił kontuzjowanego Władimira Borodulina. Odpowiedź Startu była jednak natychmiastowa. W efekcie losy meczu rozstrzygnęły się już po pierwszym z wyścigów nominowanych, wygranym przez Berntzona. Skorpionom nie pomógł nawet fenomenalnie dysponowany Frederik Jakobsen, który zakończył mecz z 17. punktami na koncie. Jedynym, który zdołał go pokonać był Mirosław Jabłoński.

PSŻ Poznań - Start Gniezno 40:49
PSŻ: Kajzer 3+1 (w,w,1,2,0,0), Borodulin 3 (3,w), Pytel 4 (0,d,0,2,2), Jakobsen 17 (3,3,3,3,3,2), Borowicz 10 (2,2,3,3,0), Pilarski 3 (3,0,0,0), Adamczewski 0 (0,0);
Start: Nowak 10 (2,2,2,3,1), Berntzon 7+1 (1,1,1,1,3), Gała 2+1 (1,1,d,0), Krcmar 10 (2,3,2,2,1), M. Jabłoński 12+1 (3,3,2,1,3), P. Fajfer 4+1 (1,2,1), Krakowiak 4+1 (2,1,1).

W drugim meczu półfinałowym Ostrovia pokonała 46:44 Motor Lublin. Obie drużyny wystąpiły w tym pojedynku bez swoich liderów. Gospodarze bez kontuzjowanego Sama Mastersa, a goście bez Roberta Lamberta. Motor przyjechał jednak z pozyskanymi w ostatnich dniach Martinem Smolinskim oraz młodym Oskarem Boberem. I obaj ci zawodnicy zaprezentowali się z niezłej strony.

Starcie drugiej i trzeciej drużyny po rundzie zasadniczej od samego początku było bardzo wyrównane. W drugiej części meczu inicjatywę przejęli jednak ostrowianie, którzy po wygranej w 14. biegu Kamila Brzozowskiego, ku radości 6. tysięcy kibiców, zapewnili sobie zwycięstwo. Mogło ono być wyższe, ale w ostatnim wyścigu Bjarne Pedersen i Daniel Jeleniewski pokonali Łukasza Sówkę i Kennetha Hansena. W perspektywie rewanżu to Motor jest więc w dużo lepszej sytuacji. W sporcie niczego nie można być jednak pewnym.

Ostrovia - Motor Lublin 46:44
Ostrovia: Ellis 7 (3,0,0,3,1), Sówka 8+1 (1,2,2,2,1), Brzozowski 10+2 (2,1,1,3,3), Dolny 5 (3,0,2,0), Hansen 8 (2,3,0,3,0), Bogdanowicz 2+1 (1,0,1), Nowacki 6+1 (2,1,3);
Motor: B. Pedersen 12 (2,3,2,2,3), Kuciapa 4+2 (d,2,1,1), Smolinski 7 (d,2,3,0,2), Miesiąc 3+1 (1,1,1), Jeleniewski 10+1 (0,3,3,2,2), Peroń 1 (0,1,0), Bober 7+1 (3,3,0,1,0).

W niedzielę odbyły się również pierwsze mecze półfinałowe w Nice 1. LŻ. Oba przyniosły sporo emocji. W Łodzi Orzeł wysoko przegrywał z faworyzowaną Unią Tarnów, ale dzięki wspaniałemu finiszowi doprowadził do remisu 45:45. Boahaterem spotkania był Rohan Tugate, który w końcówce był nie do zatrzymania. Równie zacięty był mecz w Daugavpils. Lokomotiv prowadził w nim już dziesięcioma punktami z Wybrzeżem Gdańsk, ale ograł rywali zaledwie 46:44. Tak nikłą porażkę goście zawdzięczają m.in. wygranej w ostatnim biegu 5:1. Punkty w tym wyścigu przywieźli Troy Batchelor i Andres Thomsen. Rewanże za dwa tygodnie.