Po raz pierwszy od kilku lat żeńska reprezentacja ma realną szansę wypaść w ME lepiej niż męska (Polacy na niedawno zakończonym turnieju ME u siebie nie zdołali nawet awansować do ćwierćfinału).
Turniej zostanie rozegrany w trzech miastach i trzech obiektach – w tętniącej życiem i kosmopolitycznej stolicy Azerbejdżanu - Baku, drugim co do wielkości mieście Gruzji - Gandżi oraz stolicy tego kraju - Tbilisi.
O ile Azerbejdżan jest dobrze znaną drużyną na arenie europejskiej, o tyle reprezentacja Gruzji będzie debiutowała w turnieju głównym mistrzostw Europy. Z pewnością największe gwiazdy azerskiej siatkówki, takie jak Natalya Mammadova, Odina Bayramova i Polina Rahimova zrobią, co w ich mocy, aby pomóc swojej drużynie wywalczyć pierwszy w historii medal europejskiego czempionatu.
Tytułu mistrzyń Starego Kontynentu będą bronić Rosjanki, które po złote medale sięgnęły nie tylko w 2015, ale i 2013 r. Do grona faworytek należy na pewno zaliczyć srebrne medalistki poprzedniej edycji - Holenderki oraz drugą drużynę ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich - Serbię. W walce o podium powinny liczyć się również Turczynki i Włoszki.
Zobacz też: Lewandowski i Julia Roberts
Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego marzą o medalu. Biało-czerwone po raz ostatni stały na podium ME w 2009 r. W kadrze są trzy siatkarki z wielkopolskim rodowodem, a mianowicie Martyna Grajber (wychowanka PTPS Piła), Agnieszka Kąkolewska oraz Marlena Pleśnierowicz (obie występowały w Energetyku Poznań).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?