Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilskie siatkarki w głębokim kryzysie, tym razem poległy w Toruniu

Radosław Patroniak
Anita Kwiatkowska i jej koleżanki z Enei PTPS w ostatnich tygodniach spisują się grubo poniżej oczekiwań i możliwości
Anita Kwiatkowska i jej koleżanki z Enei PTPS w ostatnich tygodniach spisują się grubo poniżej oczekiwań i możliwości Fot. Archiwum OrlenLigi
Źle się dzieje w zespole siatkarek Enei PTPS. Podopieczne Jacka Pasińskiego w niedzielę przegrały piąte spotkanie z rzędu w OrlenLidze. W czwartym secie zdobyły zaledwie osiem punktów. To wstydliwy i żenujący dorobek.

Ekipę byłego trenera pilskiego zespołu, Nicoli Vettoriego, od Enei PTPS jeszcze niedawno dzieliła przepaść. Tymczasem po niedzielnym zwycięstwie beniaminek ekstraklasy zbliżył się do pilanek już na dwa punkty. Awans naszej drużyny po rundzie zasadniczej do pierwszej ósemki jest wciąż możliwy, ale na pewno nie z taką formą jak w ostatnich tygodniach.

Z miasta pierników siatkarki z grodu Staszica nie będą miały dobrych wspomnień, choć początek meczu był dla nich obiecujący. Jak się później okazało były to tylko miłe złego początki.

W pierwszej odsłonie spotkania dobrze spisywała się Beta Dumancic. Dzielnie wspierały ją Anita Kwiatkowska i Agata Babicz, więc nawet nieobecność na parkiecie Alexis Austin nie stanowiła problemu.

Schody zaczęły się w drugiej partii, kiedy to „rozhulała się” Kanadyjka Rebbeca Pavan (w całym meczu zdobyła 20 punktów). Przyjezdne nie radziły sobie także z atakami Mariny Paulawy i w efekcie Budowlani doprowadzili do remisu 1:1.

W trzecim secie pilska drużyna prowadziła już 20:15 i nagle straciła pewność siebie. Po toruńskiej stronie „ścianę” przy siatce ustawiła rezerwowa Sylwia Wojcieska, a w Enei PTPS nie było kończącego ataku i prawdziwej liderki.

Przegrana końcówka odebrała pilankom wiarę w zwycięstwo. Dramat, jaki rozgrywał się w czwartym secie, najlepiej obrazują wyniki: 5:0, 13:3, 17:5, i 19:7. Ostatni punkt dla przyjezdnych w tym meczu zdobyła Kwiatkowska. Potem było już tylko sześć oczek z rzędu dla torunianek i końcowe odliczanie w pojedynku, o którym chciałoby się jak najszybciej zapomnieć.

W innych starciach OrlenLigi Developres zgodnie z planem wygrał na wyjeździe za trzy punkty z KSZO Ostrowiec. Z kolei Tauron Dąbrowa Górnicza bez straty seta pokonał na własnym parkiecie Muszyniankę. Dąbrowianki po objęciu funkcji pierwszego trenera przez Magdalenę Śliwę ewidentnie są na fali wznoszącej. Dobrą passę podtrzymały też siatkarki BKS Bielsko-Biała. Niedawne pogromczynie pilanek poradziły sobie we własnej hali z Pałacem Bydgoszcz (3:1).


Budowlani Toruń – Enea PTPS Piła 3:1 (19:25, 25:17, 25:22, 25:8)

Budowlani: Paulawa, Lewandowska, Polak, Wójcik, Ryznar, Pavan, Martinez (libero) oraz Wojcieska, Janik i Nowak.
PTPS: Kwiatkowska, Stencel, Babicz, Dumancic, Szubert, Urban, Markiewicz (libero) oraz Piśla i Kucharska.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Wydarzenia tygodnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski