Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięściarska Husaria przegrała w Wenezueli

MAC
Nie wiedzie się w lidze World Series of Boxing drużynie Rafako Hussars Poland. W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego, w czwartym spotkaniu obecnego sezonu pięściarze Husarii doznali czwartej porażki, przegrywając na wyjeździe z Caciques Wenezuela 0:5 i nie mają już szans na wyjście z grupy.

W pierwszych trzech meczach pięściarze Rafako Hussars Poland przegrywali nieznacznie, za każdym razem za minimalne porażki 2:3 zdobywali jeden punkt meczowy. Tym razem zawodnicy Husarii nie odnieśli ani jednego zwycięstwa, więc nadal zamykają tabelę grupy z dorobkiem zaledwie trzech punktów. Nie udał się naszej ekipie jubileuszowy 40. występ w lidze WSB. Natomiast drużyna z Wenezueli może mówić o wspaniałym weekendzie, bowiem dzień wcześniej zespół w pozostałych pięciu kategoriach wagowych także 5:0 pokonał Argentina Condors.

Przegranej w Wenezueli szkoda tym bardziej, że nasza drużyna pojechała do Maicebi koło Caracas w silnym, międzynarodowym składzie. W wadze 52 kg wystąpił Niemiec Hanza Touba, w kategorii 69 kg po raz pierwszy w obecnym sezonie WSB walczył pewny już olimpijskiego występu w Rio de Janeiro Irlandczyk Steven Donnelly, który w sezonie poprzednim wygrał pięć z sześciu stoczonych pojedynków, a w wadze + 91 kg zadebiutował w barwach Rafako Hussars Poland aktualny wicemistrz Europy, Niemiec Florian Schulz.

Pięściarzem najwyższej klasy był w barwach Caciques rywal Stevena Donnelly’ego, były mistrz Europy, Węgier Imre Bacskai. Irlandczyk, któremu wysokich umiejętności odmówić przecież nie można, walczył ambitnie, ale zdołał wygrać jedynie pierwsze starcie, w sumie był trzykrotnie liczony, a w rundzie czwartej, w której był liczony dwa razy, z najwyższym trudem uniknął porażki przed czasem.

Zawód sprawił Hamza Touba, który po pierwszej rundzie prowadził, ale w miarę upływu czasu spisywał się coraz słabiej i zszedł z ringu pokonany jednogłośnie. Florian Schulz, zawodnik o świetnych warunkach fizycznych z pewnością posiada duże możliwości o czym świadczy srebro ME, ale 19-letni zawodnik musi się jednak jeszcze wiele uczyć. Pokazał to pojedynek z dość przeciętnym Henrique Dos Santosem, zasłużenie wygrany przez Brazylijczyka w barwach drużyny z Wenezueli.

Mateusz Polski, który tym razem wystąpił w wadze lekkiej 60 kg, przegrał walkę stosunkiem głosów 1:2, a przesądziło o tym ostrzeżenie, które zawodnik Husarii otrzymał w końcówce. Mateusz Tryc, gdyby wygrał ostatnią rundę swojej walki, zostałby zwycięzcą pojedynku, ale jednak sędziowie opowiedzieli się za jego rywalem. Wygraną w tej rundzie dał Polakowi tylko ten arbiter, u którego po czterech starciach Tryc przegrywał dwoma punktami. W efekcie jednogłośnie (trzy razy 48:47) zwyciężył pięściarz drużyny z Wenezueli Argenis Espana.

W następnej kolejce Rafako Hussars Poland wystąpi 12 marca w Moskwie, a zakończy nieudany sezon WSB spotkaniem z Argentyna Condords, które odbędzie się 1 kwietnia w Dębicy.

Caciques Venezuela – Rafako Hussars Poland 5:0
52 kg: Jose Franklin Gonzaloez – Hamza Touba 3:0
60 kg: Christiann Palacio – Mateusz Polski 2:1
69 kg: Imre Bacskai – Steven Donnelly 3:0
81 kg: Argenis Espana – Mateusz Tryc 3:0
+91 kg: Henrique Dos Santos – Florian Schulz 3:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski