MATUS PUTNOCKY – 5
Nic sobie nie robił ze strzałów z dystansu Arkadiusza Piecha i Marcina Robaka. Dobrze sobie radził też z dośrodkowaniami i wyprowadzaniem piłki. Niestety na wysokości zadania nie stanęli koledzy. Przy bramkach nie miał nic do powiedzenia.
EMIR DILAVER – 3
Niecelne podania, straty i błąd przy pierwszej bramce dla Śląska. Widać, że Austriak stracił pewność siebie. Może jednak nie jest tak „uniwersalnym żołnierzem” jak myśleliśmy i niekoniecznie przerzucanie go ze środka na bok obrony to dobry pomysł.
LASSE NIELSEN – 2
W tym sezonie jego gra jest mało przekonująca. Każde dojście do piłki Duńczyka obciążone jest niezrozumiałą dozą nerwowości. Przy bramce mógł zablokować dośrodkowanie, ale spóźnił się z interwencją. Trener nie wytrzymał i zdjął go z boiska.
RAFAŁ JANICKI – 4
Wypadł nieco lepiej niż Nielsen, ale szału też nie zrobił. W czasie akcji bramkowej trudno go było znaleźć w polu karnym. Momentami znikał z pola widzenia. Inna sprawa, że rywale go nie oszczędzali i często musiał korzystać z pomocy lekarskiej.
MARIO SITUM – 2
Przesunięcie Chorwata na lewą obronę miało dać Kolejorzowi spokój. Tym razem Situm sprokurował w tak samo bezsensowny sposób karnego jak w poprzednim meczu Vernon De Marco. W ofensywie był prawie niewidoczny.
AZIZ TETTEH – 5
Najbardziej solidny punkt poznańskiej strefy obronnej. Jak zwykle bezbłędny w odbiorach, w „czyszczeniu” fragmentów boiska i w nieustępliwości. Nie zapuszczał się pod bramkę przeciwnika, ale to akurat nie jest jego podstawowe zadanie.
ŁUKASZ TRAŁKA – 3
Zaczął niefortunnie, bo nie trafił w piłkę w dobrej sytuacji w polu karnym wrocławian. Tak się chyba tym przejął, że potem już nie był sobą. Nie ustrzegł się błędów i głupich fauli. To był jeden ze słabszych jego występów w tym sezonie.
MACIEJ MAKUSZEWSKI – 3
Od kadrowicza trzeba wymagać więcej niż chaotycznego biegania po boisku. Niby próbował szarpać i nękać rywali w swoim stylu, ale w piątkowy wieczór nie potrafił się dobrze rozpędzić. Miejmy nadzieję, że Adam Nawałka nie oglądał tego meczu.
RADOSŁAW MAJEWSKI – 2
Kompletnie niewidoczny. Wydawało się, że u boku Darko Jevtica rozwinie skrzydła i będzie motorem napędowym Kolejorza. Tymczasem „Maja” zachowywał się tak jakby jego zadanie polegało jedynie na wybijaniu rzutów rożnych.
DARKO JEVTIC – 3
Początek miał imponujący, bo w brazylijskim stylu wymieniał piłkę z Christianem Gytkjaerem i narzucał Kolejorzowi elegancki rytm. Po kwadransie już jednak czar prysł i zamiast sztuczek techniczych widzieliśmy bezproduktywnego pomocnika.
CHRISTIAN GYTKJAER – 4
Bramki nie strzelił, ale w piątek nie rozpieszczali go ani partnerzy, ani rywale. Z łatwością dochodził do sytuacji strzeleckich. Gorzej niestety było z ich wykańczaniem. W meczach wyjazdowych, kiedy często gra się z kontry, brakuje mu szybkości.
ZMIENNICY:
NICKi BILLE NIELSEN – 2 Duński snajper na stadionie we Wrocławiu, czyli nic nowego w beznadziejnej sprawie.
NICKLAS BAERKROTH – 2 O jego szybkości krążyły legendy, ale więcej było w nich mitów niż prawd.
MIHAI RADUT – 3 Zagrał poprawnie, ale nie zbawił Lecha.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?