Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceniamy piłkarzy Lecha w meczu z Koroną (1:0)

Radosław Patroniak
Christian Gytkjaer poza asystą niczym specjalnym w piątkowym meczu się nie wyróżnił
Christian Gytkjaer poza asystą niczym specjalnym w piątkowym meczu się nie wyróżnił Fot. Waldemar Wylegalski
Noty piłkarzy Kolejorza w skali od 1 do 10.

MATUS PUTNOCKY – 7
Jedno niepewne piąstkowanie nie może psuć obrazu całości. Słowak zagrał na swoim normalnym poziomie, czyli czujnie na przedpolu i skutecznie na linii bramkowej. W porę też wychodził do prostopadłych podań. No i pięknie obronił karnego.

ROBERT GUMNY – 6
Młokos nie czuje już respektu przed starszymi zawodnikami. Od początku grał szybko i agresywnie. Szkoda, że jego przykład nie motywuje trenera i działaczy do wprowadzania z takim samym rozmachem równie utalentowanych rówieśników.

LASSE NIELSEN – 5
Nie był to wymarzony występ Duńczyka. Po jego niefrasobliwym zagraniu głową goście mogli wyjść na prowadzenie. Potem miał kilka interwencji na pograniczu faulu. Czasami brakuje mu w stykowych ytuacjach chłodnej głowy.


EMIR DILAVER – 5

Nie popełnił kardynalnego błędu, ale nie był też filarem defensywy. W końcówce pierwszej połowy zgubił krycie i Korona po rogu była blisko wyrównania. Dobrze współpracował z Vernonem De Marco, choć była to dla niego nowa sytuacja.

VERNON DE MARCO – 3
Po raz pierwszy zagrał od pierwszej minuty, ale tremy po nim widać nie było. Nie tracił głowy, nie dał się ogrywać, za to kilka razy zapędził się nawet pod pole karne rywali. Wszystko zawalił na początku drugiej połowy, kiedy sprokurował karnego.

AZIZ TETTEH – 6
„Bizon” jest w tej chwili najbardziej twardym graczem w ekstraklasie. Kielczanie próbowali go przechodzić na różne sposoby, ale zawsze odbijali się od Ghańczyka niczym od skały. W dodatku kapitan Lecha wziął się też parę razyza rozgrywanie piłki.

ŁUKASZ TRAŁKA – 7
W tym sezonie przeżywa drugą młodość. Walczy za dwóch, podaje z precyzją szwajcarskiego zegarka, a w pojedynkach jeden na jeden nie ma sobie równych. Przy golu popisał się sprytem i umiejętnościami, bo sytuacja nie była wcale taka łatwa.

MACIEJ MAKUSZEWSKI – 5
Wyszedł na boisko napakowany jak kabanos. Nie zawsze jednak energia naszego kadrowicza znajdowała właściwy upust. Za często bowiem „Maki” dryblował i tracił piłkę po nieprzemyślanych szarżach. Mógł też częściej być w centrum wydarzeń.

RADOSŁAW MAJEWSKI – 4
Pierwszy kwadrans należał do niego. „Maja” podsumował go groźnym strzałem z ostrego kąta. Potem jednak gasł w oczach i zamiast napędzać grę, uciekał z pola widzenia. Może powinien odpocząć w kolejnym meczu od wyjściowej jedenastki.

MARIO SITUM – 4

Rozpoczął spotkanie od nonszalanckiej straty. W kolejnych minutach odzyskał rytm gry, ale poziom jego zaangażowania nie przekładał się na wymierne efekty. Robił dużo „wiatru”, lecz korzyści dla drużyny było z tego niewiele.

CHRISTIAN GYTKJAER – 4
Wszyscy spodziewali się, że z każdym meczem będzie mocniej straszył rywali. Tymczasem Duńczyk popada w ligową szarzyznę. Ambicji mu nie można odmówić, ale w meczu z Koroną można go jedynie pochwalić za asystę przy golu.

Zmiennicy:
DARKO JEVTIC – 5
Wrócił do gry po niemal dwumiesięcznej przerwie i było widać, że brakuje mu czucia piłki.
[NICKI BILLE NIELSEN – 4 Kolejna próba przełamania się „El Pistolero” zakończyła się niepowodzeniem.
NICKLAS BAERKROTH – grał za krótko, by go ocenić.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Oceniamy piłkarzy Lecha w meczu z Koroną (1:0) - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski