Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Kalisz z licencją i z ambicjami na środek tabeli

Radosław Patroniak
32-letni Zbigniew Kwiatkowski to najbardziej znany gracz z nowych nabytków MKS Kalisz
32-letni Zbigniew Kwiatkowski to najbardziej znany gracz z nowych nabytków MKS Kalisz Fot. www.plocknaszemiasto.pl
Piłkarze ręczni MKS Kalisz otrzymali licencję na grę w PGNiG Superlidze. Beniaminek z miasta nad Prosną znalazł się w pierwszej grupie drużyn dopuszczonych do rozgrywek.

Oprócz kaliskiego komisarz ligi pozytywnie rozpatrzył wnioski Piotrkowianina, Mebli Wójcik Elbląg, Orlenu Wisły Płock, Chrobrego Głogów, Wybrzeża Gdańsk, Stali Mielec, Zagłębia Lubin i w drugiej turze Azot Puławy. Na licencję czeka jeszcze Gwardia Opole, MTS Kwidzyn, Górnik Zabrze, KPR Legionowo, Pogoń Szczecin i Spójnia Gdynia. Natomiast mistrz Polski, Vive Kielce otrzymał zgodę komisarza na przedłożenie dokumentów licencyjnych do 28 lipca. Trochę to dziwne, biorąc pod uwagę skalę budżetu i zarobki graczy kielczan.

Humoru kaliskim działaczom nie popsuło nawet niespodziewane odejście do Zagłębia Lubin trenera Bartłomieja Jaszki.W klubie szybko znaleziono następcę, którym został Paweł Rusek. Równie sprawnie zakontraktowano nowych graczy, mających być sporym wzmocnieniem kadry beniaminka. Najbardziej znaną postacią w tym gronie jest Zbigniew Kwiatkowski, wicemistrz świata z 2007 r., który ostatni sezon spędził w Wiśle Płock. MKS namówił do gry w Kaliszu także dwóch byłych zawodników Pogoni Szczecin, Białorusinów Edina Tata i Kiryła Kniaziewa. Do tej dwójki dołączy też Dzianis Krycki, który w poprzednim sezonie występował w SKA Mińsk. Dużo trener Rusek ob iecuje sobie również po przyjściu Chorwata Paulo Grozdka, który z kolei reprezentował ostatnio barwy Zametu Rijeka. Ostatnim uzupełnieniem kadry będzie wracający do Kalisza po rocznej przerwie na występy w Meblach Wójcik Elbląg, Paweł Adamczak.

– Nie twierdzę, że od razu staniemy się ligowym gigantem. Mamy jednak szanse pokazać solidną piłkę ręczną, zwłaszcza w starciach z drużynami środka i dołu tabeli. Jeśli szybko skonsolidujemy skład i zaczniemy w miarę regularnie punktować, to na pewno możemy myśleć o wyprzedzeniu co najmniej 3-4 zespołów. Trudno też wdawać się w głębokie analizy, bo większość drużyn jest jeszcze na etapie budowania składów i szukania ostatnich wzmocnień – zauważył trener Rusek.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski