Dla Pani to debiut w złotej dziesiątce plebiscytu. Długo Pani czekała na wyróżnienie, ale też przyszło chyba ono w najbardziej uzasadnionym momencie?
To prawda, bo miniony rok obfitował w medalowe sukcesy. Na mistrzostwach Europy w czeskich Racicach wywalczyłam złoto. Na Igrzyskach Europejskich w Baku wywalczyłam dwa brązowe medale, a od podium na MŚ w Mediolanie dzieliły mnie ułamki sekundy. Tor w Racicach to zresztą moje ulubione miejsce, bo rok wcześniej wygrałam tam zawody Pucharu Świata, pokonując Lisę Carrington.
Zobacz też: Plebiscyt: Marta Walczykiewicz najlepszym sportowcem Wielkopolski
Po tym, co Pani powiedziała kolejne pytanie nasuwa się samo. Dlaczego już wcześniej nie była Pani takim postrachem dla rywalek?
Inaczej patrzę na treningi niż powiedzmy osiem lat temu. Moja świadomość oraz dojrzałość jest większa i pewnie dlatego trenerowi też łatwiej wykorzystać mój potencjał. Po prostu teraz jesteśmy przez rywalki bardziej poważnie traktowane, ale to chyba dobrze, że one bardziej boją się nas niż my ich.
Dwa brązowe krążki w Baku zdobywała Pani indywidualnie i w osadzie. W której osadzie czuje się Pani lepiej?
W jedynce na pewno jest trudniej, bo jestem sama w kajak. Z kolei w osadzie pomagamy sobie nawzajem. W grupie jest raźniej, a w jedynce zostaję na starcie sama ze swoimi myślami. To rzeczywiście dwie różne konkurencje. W łódce
nie ma czasu na rozmowy, ale zdarzają się motywujące okrzyki, które są zachętą do tego, żeby wykrzesać z siebie jeszcze więcej sił.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?