Polak startował w trzeciej parze. Jego rywal Koreńczyk Kim Jun-ho zaraz po starcie potknął i przewrócił się. Artur Waś stoczył samotną walkę z czasem. Pobiegł znakomicie i objął prowadzenie. W następnych parach pozycję lidera atakowali najsłynniejsi sprinterzy świata. Dopiero biegnący w przedostatnim duecie Rusłan Muraszow uzyskał lepszy czas. Z Polakiem przegrał znakomity Rosjanin Paweł Kuliżnikow, który uplasował się na szóstej pozycji z czasem 34,93. Waś po raz drugi w tym sezonie zajął miejsce na podium. W Astanie był trzeci.
Polskie panczenistki zajęły natomiast trzecie miejsce w wyścigu drużynowym. Biało-czerwone uzyskały czas 3.03,50. Wygrała Japonia 2.59,51 przed Niemcami 3.02,47.
Polski zespół - Katarzyna Bachleda-Curuś, Natalia Czerwonka i Katarzyna Woźniak - biegł w trzeciej parze z Koreą. Pewnie pokonał groźne Azjatki i objął prowadzenie w klasyfikacji. W kolejnym duecie Japonki i Niemki uzyskały lepsze wyniki, ale kolejność czołowej trójki już nie uległa zmianie. W ostatnim biegu startowały Holenderki i Rosjanki. Na początku dystansu jedna z zawodniczek gospodarzy miała upadek i faworytki pogrzebały swoje szanse na wysokie miejsce. Ostatecznie zostały sklasyfikowane na 9 pozycji.
Holandii nie udało się również zwyciężyć w biegu drużynowym mężczyzn. Gospodarze uzyskali czas 3.43,04. Wygrała Norwegia 3.42,43. Na trzecim miejscu uplasowali się Włosi 3.43,53. Zbigniew Bródka, Konrad Niedźwiedzki i Jan Szymański (AZS AWF Poznań) zajęli siódme miejsce z rezultatem 3.47,89. Biało-czerwoni biegli w parze z Rosją, która nie ukończyła rywalizacji.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?