Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brąz Marcina Zielińskiego w słonecznej Chodzieży

Radosław Patroniak
Łódź Marcina Zielińskiego poza pierwszym wyścigiem spisywała się bez zarzutu
Łódź Marcina Zielińskiego poza pierwszym wyścigiem spisywała się bez zarzutu Fot. Archiwum Marcina Zielińskiego
W Chodzieży odbyła się jedna z największych w Polsce i jedyna w tym roku w Wielkopolsce impreza motorowodna. W dwóch klasach zawodnicy rywalizowali o medale ME (O-700) i MŚ (O-350).

Większe zainteresowanie i to nie tylko ze względu na szybkości sięgające 200 km/h, towarzyszyło klasie O-700, w której startowali Marcin Zieliński i Tadeusz Haręza. Pierwszy z nich zdobył brązowy medal, a drugi zajął piąte miejsce.

Zawody rozpoczęły się pechowo dla szczecinianina. W pierwszym wyścigu nie zdołał on osiągnąć mety po awarii silnika. Jednak zgodnie z regulaminem do klasyfikacji końcowej czempionatu liczone są trzy najlepsze wyniki z czterech biegów.
Przed drugim startem team Zielińskiego wymienił silnik. Przyniosło to spodziewane efekty, bo w kolejnych wyścigach szczecinianian dopływał dwukrotnie trzeci i raz pierwszy.

– Rywale byli piekielnie szybcy. Do tego ciągle musieliśmy coś poprawiać przy ustawieniach łódki. Cały mój zespół stanął jednak na wysokości zadania – powiedział zawodnik Szczecińskiego Klubu Motorowodnego LOK. Mistrzem Europy został rewelacyjny Słowak Marian Jung, a wicemistrzem – Austriak Attila Havas.

– W parku maszyn zaroiło się od zawodników i łódek. Na brzegu nie zabrakło kibiców, których przyciągnęła też wspaniała pogoda. Po raz kolejny okazało się, że Chodzież i Jezioro Miejskie to wymarzone miejsce do zmagań motorowodniaków – tłumaczył Remigiusz Nowak, jeden z organizatorów mistrzowskich zawodów.

Najwięcej gratulacji, przynajmniej w pierwszym dniu imprezy, zebrali jednak nie organizatorzy, tylko najbardziej utytułowany polski motorowodniak, Henryk Synoracki, który w tym dniu kończył 69 lat. – To wspaniały zawodnik, świetny kompan, a przy tym dowcipny i życzliwy człowiek – wyjaśnił jeden z niemieckich mechaników.

POLECAMY TEŻ:

Andrzej Grajewski: Nie możemy być z Kręciną przyjaciółmi

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski