Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieganie na wyższym poziomie

Przemysław Walewski
Bieganie na wyższym poziomie
Bieganie na wyższym poziomie Waldemar Wylegalski/Polskapresse
Nie wszyscy biegacze preferują letnie plażowanie. Tydzień temu poznaliśmy zalety nadmorskich treningów, a dzisiaj wybierzemy się w góry. Nie trzeba pędzić od razu w Alpy czy Pireneje, by odkryć walory górskich treningów.

Latem warto wybrać się chociażby w okolice Szklarskiej Poręby. Słynna „Szklarska” to mekka polskich biegaczy. Tam wykuwają od lat formę maratończycy. Nie trzeba jechać w góry od razu na dwa tygodnie. W górach trzeba być przygotowanym na każdą pogodę.

Zmienia się jak w kalejdoskopie. W obowiązkowym ekwipunku musisz mieć nie tylko crossowe buty, ale także odzież chroniącą przed wiatrem, plecak z żelazną porcją pożywienia i przynajmniej jedną koszulką z długim rękawem na zmianę oraz parę skarpetek. Gór nie wolno lekceważyć nawet wtedy, gdy świeci piękne słońce! Wytyczając trasę treningu, zaplanuj postój w schronisku. Trening po górskich trasach to doskonała siła biegowa. Nie spiesz się, by jak najszybciej „zaliczyć” trening, ale zafunduj sobie 2-3 godzinne biegowe wycieczki. Pamiętajmy, że treningu w górach nie przeliczamy na kilometry (to wtórna informacja), ale liczy się czas. W tym czasie rodzinna może pokonywać szlach spokojnym marszem, a spotkanie się w schronisku.

A teraz o technice podbiegania. Nie garb się! To wprawdzie nie musztra, a biegacz to nie rekrut, ale dla lepszej techniki trzymaj głowę i klatkę piersiową wyprostowane. Biegacze czasami próbują dosłownie „zaorać” nosem podbieg i pochylają się do przodu trzymając bardzo nisko głowę. Przez taką postawę jedynie marnują energię. Pamiętaj, nie forsuj tempa na początku podbiegu, ponieważ nie będziesz miał siły na końcu. Trening, to nie wyścig.

Zobacz więcej: 94-latka przebiegła półmaraton

Ważna uwaga! Podczas biegu górskiego cały czas się nie biegnie. Nie wysilaj się, by truchtać po stromym podbiegu. Bardzo strome zbocza pokonuj marszem. Połóż dłonie na uda, dociskając je do podłoża i idź długimi susami. Tą samą technikę stosuj, gdy trafisz w rumowisko kamieni. Stopa bardzo łatwo może zaklinować się pomiędzy kamieniami i trach! Torebka stawowa pójdzie w drobny mak.

W celu poprawnej postawy, przytrzymuj wzrok na jakimś punkcie przed tobą. Nie patrz bezpośrednio pod stopy, ale też nie wypatruj szczytu lub najbliższego schroniska. Musisz się skoncentrować na każdym kroku. Omiataj wzrokiem, jak reflektorem, trasę przed tobą.

Trzymaj dłonie luźno, nie zaciskaj pięści. Rozluźnione dłonie pomogą ci utrzymać luźną postawę całego ciała i w razie potknięcia zamortyzować upadek. Nie napinaj też mięśni w przedramionach. Pracuj nimi intensywnie jak tłokami, robiąc krótkie, a nie zamaszyste ruchy. Pamiętaj, że w górach ręce równie intensywnie biegną jak nogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski