Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech - Jagiellonia 0:1 w Superpucharze Polski

Redakcja
Joel Tshibamba chce w Płocku wpisać się na listę strzelców
Joel Tshibamba chce w Płocku wpisać się na listę strzelców Waldemar Wylegalski
Lech Poznań nie obronił Superpucharu Polski. Podopieczni Jacka Zielińskiego przegrali w Płocku z Jagiellonią Białystok 0:1. Katem mistrza Polski okazał się Tomasz Frankowski, który strzelił gola kilka chwil po tym, jak pojawił się na boisku.

Grzegorz Szkiłądź

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 0:1
Bramka: Tomasz Frankowski (83).
Lech: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Ivan Djurdjevic (17. Marcin Kamiński), Bartosz Bosacki, Luis Henriquez - Jan Zapotoka (46. Tomasz Mikołajczak), Mateusz Możdżeń, Sławomir Peszko (69. Semir Stilić), Jakub Wilk, Sergiej Kriwiec - Joel Tshibamba.
Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski - Alexis, Andrius Skerla, Thiago Cionek, Krzysztof Hus - Kamil Grosicki, Rafał Grzyb, Hermes (46. Mladen Kascelan), Marcin Burkhardt, Tomasz Kupisz (75. Tomasz Frankowski) - Przemysław Trytko (46. Jarosław Lato).
Żółte kartki: Kikut, Wilk, Możdżeń - Kupisz, Kascelan, Sandomierski.
Sędziuje: Marai Al-Awaji (Arabia Saudyjska).

Koniec meczu: Jagiellonia po raz pierwszy w historii zdobyła Superpuchar Polski. Tymczasem Lech Poznań w kolejnym meczu nie potrafi zdobyć gola. To martwi w kontekście środowego starcia ze Spartą Praga. Smutni kibice Kolejorza szybko opuszczają stadion w Płocku. Nie ma się co dziwić, ich ulubieńcy zawiedli na całej linii.

90. min. Jak on tego nie strzelił!? Tshibamba powinien trafić do siatki, minął Sandomierskiego i będąc dwa metry przed bramką nie trafił w kozłującą piłkę. To powinno być 1:1.

88. min. Bartosz Bosacki próbuje zmazać plamę sprzed pięciu minut, jednak po jego strzale piłka leci wysoko nad poprzeczką.

83. min. Gol dla Jagiellonii! Z lewej strony dośrodkował w pole karne Jarosław Lato, a tam Frankowski, najniższy piłkarz na boisku, uderzył celnie głową z sześciu metrów. Michał Probierz miał nosa, wprowadzając "Franka". Inna sprawa, że obrońcy Kolejorza zawalili na całej linii...

75. min. Na ostatni kwadrans na boisko wchodzi Tomasz Frankowski. Czy doświadczony snajper oszuka obrońców Lecha?

67. min. Grosicki wziął sprawy w swoje ręce. Po indywidualnej akcji strzelił po ziemi z dystansu. Burić musiał się bardzo wysilić, aby złapać piłkę.

58. min. Wydawało się, że po przerwie piłkarze wezmą się do roboty, tymczasem z boiska nadal wieje nudą...

46. min. Gramy po przerwie. W Lechu kompletnie niewidocznego Jana Zapotokę zmienił Tomasz Mikołajczak. Jacek Zieliński wyraźnie stawia na atak!

Przerwa: Kiedy piłkarze zaczęli się rozkręcać, sędzia zagwizdał na przerwę... Stawką meczu Superpuchar Polski, tymczasem gracze obu zespołów prezentują się, niczym w towarzyskiej potyczce.

45. min. Chytre uderzenie zza pola karnego Luisa Henriqueza. Sandomierski z trudem zbił futbolówkę na rzut rożny.

44. min. Piłkarze nareszcie zaczęli się żwawiej ruszać. Grosicki oszukał defensorów Kolejorza i strzelił po ziemi. Piłka w rękach Buricia.

41. min. Wreszcie pokazał się Tshibamba. Po dośrodkowaniu Wilka nowy gracz Lecha uderzył z pierwszej piłki przy krótkim słupku. Sandomierski instynktownie odbił futbolówkę.

40. min. Kapitalne zagranie piętką Kriwca do Peszki. Ten drugi fatalnie przestrzelił.

35. min. Można odnieść wrażenie, że oba zespoły są jeszcze w wakacyjnej formie...

29. min. Ciekawe rozegranie rzutu rożnego i w polu karnym Lecha zrobiło się nerwowo. Kamil Grosicki podał na 20 metr, z dystansu uderzył Krzysztof Hus, piłka po drodze odbiła się jeszcze od obrońcy mistrza Polski i wyszła za linię.

26. min. Dość niespodziewany rozwój wypadków na boisku. To Jagiellonia z łatwością rozgrywa piłkę, a Kolejorz czeka na kontry...

20. min. Siergiej Kriwiec huknął z 25 metrów, ale w sam środek bramki. Grzegorz Sandomierski z łatwością złapał piłkę.

17. min. Urazu nabawił się Ivan Djurdjević i musiał zejść z boiska. Na placu gry melduje się Marcin Kamiński.

16. min. Na trybunach "Mistrz, mistrz, Kolejorz!" - kibice starają się zmobilizować swoich piłkarzy.

8. min. Kikut sfaulował Tomasza Kupisza i obejrzał żółta kartkę.

5. min. O mały włos piłka nie znalazła się w siatce Jagiellonii. Sławomir Peszko wykorzystał gapiostwo defensorów rywali i dośrodkował z prawej strony. Nabiegający Jakub Wilk uderzył z powietrza, a zmierzającą do bramki futbolówkę wybił któryś z obrońców.

3. min. Marcin Kikut strzela zza pola karnego, ale obrońcy "Jagi" zablokowali piłkę.

1. min. Pierwszy gwizdek sędziego z Arabii Saudyjskiej. Przed meczem minuta ciszy, związana z 66. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego.

PRZED MECZEM: - Nie udało się strzelić gola w Pradze, to może pierwszą bramkę dla Lecha zdobędę w Superpucharze - zapowiada przed dzisiejszym meczem z Jagiellonią w Płocku (początek o godzinie 17, transmisja w Orange Sport) nowy napastnik Lecha Joel Tshibamba. Trener Jacek Zieliński chce wystawić urodzonego w Kongo piłkarza w podstawowej jedenastce.

Wszyscy kibice Lecha liczą na to, że przed arcyważnym pojedynkiem ze Spartą Praga wreszcie przełamią się napastnicy poznańskiej drużyny. Ostatnio mieli kiepsko ustawione celowniki, jest okazja, by je wyregulować.

- Joel jest dobrze przygotowany do gry, brakuje mu tylko czucia gry i taktyki drużyny. Myślę, że to odpowiedni mecz, by zagrał w dłuższym wymiarze czasowym. Jeśli chodzi o atak, to nie mam dylematu. Może zagrać Tschibamba lub Wichniarek, a może nawet wystawię obu - powiedział szkoleniowiec.

- Chcę jak najszybciej zdobyć tego pierwszego gola, bo nic tak nie podbudowuje psychicznie napastnika jak bramki, a najlepiej bramki na wagę zwycięstwa - mówi Joel, który chwalił się kiedyś, że lubi szybko działać. Gdy debiutował w zespole NEC Nijmegen wystarczyły mu trzy minuty, by strzelić pierwszego gola. Podczas pobytu w Arce, trafił w drugim oficjalnym spotkaniu gdynian.

Jacek Zieliński, wbrew temu co ostatnio delikatnie sugerował wcale nie ma zamiaru oszczędzać swoich kluczowych graczy. - Wystawimy najsilniejszy skład, jaki mamy. Chcemy zdobyć ten Superuchar, którego zresztą bronimy. Jedziemy do Płocka po zwycięstwo - powiedział trener. Kilka zmian jednak będzie. W bramce Lecha stanie Jasmin Burić. Roszady szykują się też w obronie. Jak powiedział trener, po spotkaniu ze Spartą kilku zawodników m.in. Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda i Seweryn Gancarczyk są dość mocno poobijani.

Jagiellonia w czwartek przegrała u siebie z Arisem Saloniki 1:2, ale zdaniem Zielińskiego poza słabymi pierwszymi minutami zagrała całkiem nieźle i na pewno będzie groźna. Piłkarze Lecha tradycyjnie już mogą liczyć na silne wsparcie swoich fanów. Do Płocka wybiera się ich ponad dwa tysiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski