W październiku właściciel firmy budowlanej został napadnięty. - Grożono mu bronią i nożem, wywieziono do lasu - mówi Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Szybko wyszło na jaw, że napad ma związek ze sprawami zawodowymi mężczyzny. Dwóm osobom załatwił on pracę w Austrii. Później doszło między nimi do nieporozumień na tle finansowym.
- Pracownicy żądali pieniędzy. Gdy uznali, że czekają zbyt długo, wzięli sprawy w swoje ręce. O pomoc poprosili znajomych - wyjaśnia Maciej Święcichowski. - To właśnie ich koledzy odwiedzili właściciela firmy budowlanej. Żądali 20 tys. złotych. Zadowolili się kwotą 400 zł, ale zabrali też dokumenty, telefony i sprzęt budowlany pokrzywdzonego.
Kryminalni jeszcze w październiku ujęli dwie osoby, które podżegały do przestępstwa i jednego z "wykonawców". W ubiegłym tygodniu ujęli czwartego podejrzanego, który ukrywał się w Bielsku Białej.
Trzech podejrzanych trafiło do aresztu, czwarty jest pod policyjnym dozorem.
Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?